Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Las Borkowski zostanie uratowany? Wkrótce decyzja

Piotr Ogórek
Ostatnia wycinka w rejonie Lasu Borkowskiego
Ostatnia wycinka w rejonie Lasu Borkowskiego Andrzej Wisniewski / Polskapresse
W czwartek odbyło się spotkanie właścicieli Lasu Borkowskiego z urzędnikami w sprawie wykupu tego terenu przez miasto. Uzgodniony, że właściciele w ciągu miesiąca dokonają wycenę lasu, po czym strony wrócą do rozmów.

O Lesie Borkowskim zrobiło się głośno w marcu, kiedy pisaliśmy o wycięciu drzew z hektarowego terenu w rejonie ulicy Karabuły. Wycinki umożliwia nowe prawo, tzw. Lex Szyszko. Taki los grozi też 15-hektarowemu Lasowi Borkowskiemu, stąd głośne apele o wykup lasu. Jego właściciele chcą sprzedać teren miastu, aby służył mieszkańcom. Dziś mają się odbyć rozmowy urzędników z rodziną Ziobrowskich. Wykup możliwy byłby dopiero w przyszłym roku, bo pieniądze na ten cel można zapisać dopiero w budżecie na r. 2018. Miasto mówi, że cena za las - prawie 10 mln zł, jest wysoka. Tyle, że samo taką określiło w operacie szacunkowym z 2013 roku. Ten jednak stracił ważność.

- Po czwartkowych rozmowach ustaliliśmy, że trzeba wykonać nową wycenę. Zrobią to właściciele lasu. Zobowiązali się, że zajmie to około miesiąca. Po tym czasie wrócimy do rozmów. Ustalona wartość terenu będzie zapewne punktem wyjścia do negocjacji odnośnie ceny za las - mówi nam Jan Machowski z biura prasowego magistratu.

Los terenów zielonych w Borku Fałęckim leży bardzo na sercu mieszkańcom tej części Krakowa. Czytelnicy piszą do nas listy, w których popierają pomysł wykupu lasu przez miasto.

- Ludzie mieszkający w okolicy Lasu Borkowskiego mają nadzieję, że ten teren nie zostanie zabetonowany, jak wiele innych w Krakowie. Sama nadzieja tutaj może niestety nie wystarczyć - napisał do nas pan Arkadiusz.

Po tym, jak nagłośniliśmy wycinkę w rejonie Lasu Borkowskiego, podniosły się głosy o potrzebie wykupu zalesionego terenu. Pisaliśmy także, że rodzina Ziobrowskich, do której należy teren, od 10 lat próbowała przekonać do wykupu władze miasta, które w końcu wyraziły zainteresowanie. Pod koniec kwietnia urzędnicy informowali nas, że trwają analizy dotyczące możliwości pozyskania Lasu Borkowskiego, a dziś w tej sprawie ma się odbyć spotkanie Ziobrowskich i władz miasta.

- Zależy nam na zadowalającym obie strony zakończeniu tej sprawy. Nie mamy zapędów co do wycinek. Miasto musi zabezpieczać swoje tereny zielone, a nam ściągnie z głowy problem nieruchomości, z którą niewiele możemy zrobić. Na razie… - zaznacza Wojciech Ziobrowski, jeden ze współwłaścicieli działek, na których leży Las Borkowski.

O ile miasto wstępnie wyraziło gotowość do wykupu lasu, to kością niezgody może być jego cena - ok. 10 mln zł. Władze miasta zaznaczają, że kwoty na wykup nie ma zapisanej w tegorocznym budżecie i trzeba ją wpisać na przyszły rok. Urzędnicy podkreślają też, że cena zaproponowana przez właścicieli jest za wysoka. Tyle, że sami kiedyś taką określili.

Chodzi o operat szacunkowy z końca 2013 roku. Urząd zlecił go na potrzeby postępowania w sprawie nabycia gruntów pod lasem przez Skarb Państwa w zamian za zaległości podatkowe jednej ze współwłaścicielek terenu. Wtedy dwie wielkie działki wchodzące w skład 15-hektarowego lasu wyceniono na ponad 4 mln 600 tys. zł i ponad 4 mln 800 tys. zł. Ale operat już jest nieważny i trzeba zrobić nowy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło:Dzień Dobry TVN, x-news

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto