Inwestycja to oczko w głowie mieszkańców i radnych Dzielnicy V. Za realizacją pomysłu są Radni Miasta. - Na inwestycję przyjaznym okiem spogląda również prezydent Krakowa Jacek Majchrowski - zapewnia przewodniczący rady Dzielnicy Piotr Klimowicz.
Scenariusz miałby być następujący. Zamiast obecnego parkingu, stworzony zostałby kilkukondygnacyjny parking podziemny u zbiegu ulic Nowowiejskiej, Królewskiej oraz alei Kijowskiej. Przyniosłoby to kilkanaście dodatkowych miejsc do pozostawiania samochodu, tak potrzebnych w tej części Krakowa. Na placu zaś, miałby powstać Rynek Krowoderski. - Byłoby to coś na wzór greckiej Agory - rozmarza się Piotr Klimowicz. Rynek miałby skupiać i integrować mieszkańców.
- Piękna zieleń, ławeczki, miejsce zabaw dla dzieci, fontanna, wysokiej jakości posadzka, kawiarenki, to wszystko powinno być znakiem rozpoznawczym dzielnicy - dodaje przewodniczący "piątki".
Z poparciem pomysłu wystąpił na łamach dzielnicowych "Wiadomości Lokalnych" m.in. mieszkaniec dzielnicy, senator Paweł Klimowicz, który uważa, że taka inwestycja pozwoliłaby Krowodrzy wyjść z cienia i pokazać, że jest naprawdę piękna i ciekawa.
Potrzebę powstania takiego miejsca widzą również radni miejscy. Przewodniczący Rady Miasta Józef Pilch twierdzi, że nadchodzi czas Krowodrzy.
- Będę wspierał ten pomysł. Obiecuję w najbliższych dniach spotkać się z radnymi Dzielnicy i wierzę, że jest duża szansa, aby ten pomysł zrealizować - dodaje przewodniczący Pilch.
Budowa rynku zależy jednak od porozumienia miasta ze spółdzielnią dzierżawiącą plac przed dawnym Peweksem.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Piast" jest wieczystym użytkownikiem placu. Pierwotnie rozważała ona postawienie w tym miejscu budynku, na przykład handlowo-usługowego. Pomysł spotkał się jednak z krytyką mieszkańców i prof. Witolda Cęckiewicza, byłego głównego architekta miasta.
"Należałoby wykluczyć realizację zamierzeń wybudowania w tym miejscu... jakiegokolwiek budynku" pisze na swym blogu Witold Cęckiewicz. Rynek Krowoderski jest jak najbardziej potrzebny i dla miasta, i dla tej wielkiej dzielnicy - dodaje.
Na ostatnim walnym Zgromadzeniu Spółdzielni ponad 60% zebranych, uznało za zasadne, utworzenie Rynku Krowoderskiego.
- Spółdzielnia pokazała, że jest otwarta na rozmowy i porozumienie z Gminą w kwestii odsprzedania lub zamiany terenu na inny - mówi Piotr Klimowicz. Jak zapewnia przewodniczący dzielnicy, na pomysł przychylnym okiem spogląda również prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Wstępna koncepcja Rynku Krowoderskiego, opracowana jest na Politechnice Krakowskiej. Do końca września, Biuro Architektoniczne Piotra Bienia, zobowiązało się za darmo stworzyć projekt Rynku wraz z otoczeniem. Wtedy możliwe będzie też oszacowanie inwestycji.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?