Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kopiec Kościuszki wciąż czeka na remont. A alejki prowadzące do niego - na udrożnienie

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Kopiec Kościuszki
Kopiec Kościuszki Andrzej Banaś
Jednak nie w tym, a najwcześniej w przyszłym roku może ruszyć remont Kopca Kościuszki. Niestety również nieprędko zostaną uporządkowane i wyremontowane ścieżki, które prowadzą do kopca - Zarząd Zieleni Miejskiej, który teraz się nimi opiekuje, nie ma obecnie pieniędzy na takie przedsięwzięcie.

FLESZ - Futbol zostanie unowocześniony?

od 16 lat

O pilnie potrzebnym remoncie Kopca Kościuszki mówi się od lat i od dłuższego czasu jest on planowany. Przypomnijmy: kopiec spęczniał, skręca się w dwie strony, od czasu jego naprawy w 2002 roku zmalał. Projekt inwestycji zakłada jego „odchudzenie”. Ten szczególny zabytek musi stać się lżejszy, żeby był stabilny. Plan jest taki, że m.in. zostanie rozebrana górna, nieoryginalna część kopca i usypana na nowo. Przewidziana jest likwidacja istniejącego, wadliwego systemu odwodnienia: betonowych koryt, rur i membran. W projekcie jest też m.in. zabezpieczenie stabilności kopca poprzez zastosowanie gwoździ gruntowych, remont ścieżek, wykonanie trwałej i skutecznej instalacji odwadniającej. Obiekt ma zostać obłożony siatkami wypełnionymi tłuczniem i humusem, po czym obsypany ziemią i obsiany trawą.

- Zostanie założony monitoring, kopiec dostanie też nową iluminację. Dotychczasowe oświetlenie bardzo intensywne, z dużymi halogenami, a po remoncie zastąpiłaby je duża ilość mniejszych lampek, gęściej rozmieszczonych. To zupełnie zmieni iluminację kopca - będzie to bardziej pełne oświetlenie - tłumaczy Leszek Cierpiałowski, dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki.

Prawie rok temu szacowano, że ratowanie kopca może kosztować od kilkunastu do ponad 20 mln zł. Komitet Kopca Kościuszki zaznaczał, że musi znaleźć źródło finansowania remontu, liczył, że uda się skorzystać ze środków unijnych. Jak wtedy przekazywał nam dyrektor biura KKK, gdyby się to udało, prace mogłyby się zacząć w 2022 roku. Tak jednak nie będzie.

- Od roku niewiele się w sprawie remontu zmieniło, bo środki unijne, na które liczymy, to te , których wypłaty dla Polski są obecnie wstrzymywane przez Unię Europejską. Naboru wniosków o takie środki więc nie ma. Zamierzamy natomiast teraz aplikować o dofinansowanie ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa w ramach konkursu dla projektów kluczowych. Ale to może być tylko uzupełnienie do środków unijnych, bo za duże są potrzebne pieniądze, żeby ten remont w całości zrealizować dzięki wsparciu SKOZK-u - zaznacza Leszek Cierpiałowski. Jakie dokładnie kwoty miałby pochłonąć remont - będzie wiadomo na dniach, ponieważ na potrzeby składania wniosku do SKOZK przygotowywany jest nowy kosztorys, całe przedsięwzięcie jest wyceniane od nowa.

W przypadku projektów kluczowych w obecnej edycji konkursu SKOZK na przeprowadzenie całej inwestycji jest czas do końca 2024 roku, pieniądze zapewnione są na trzy lata. Komitet Kopca Kościuszki liczy więc, że perspektywa czasu zadziała na jego korzyść. Dyrektor biura Komitetu dodaje, że jeśli będzie taka potrzeba, to KKK dodatkowo będzie się też posiłkował kredytem.

Komitet nie zakłada, by udało się wystartować z pracami w tym roku. Jeśli udałoby się pozyskać niezbędne środki, to będzie on przeznaczony na przeprowadzenie przetargów. Wtedy remont mógłby się zacząć w 2023 roku, a potrwać musi co najmniej półtora roku.

W tym roku KKK będzie kontynuował natomiast prace remontowe u stóp kopca, dotyczące kaplicy bł. Bronisławy. Ze wsparciem SKOZK (dotacja na ten rok to 240 tys. zł) ma zostać przeprowadzony remont nawierzchni wokół kaplicy i wejścia głównego na kopiec oraz wymiana pokrycie dachowego (miedzianego) kaplicy. KKK zamierza jeszcze zamontować iluminację wokół kaplicy, żeby wyeksponować efekty prac konserwatorskich przy tym obiekcie, które zostały wykonane w zeszłym roku.

Leszek Cierpiałowski zapowiada też na ten rok powrót nocnego odwiedzania kopca w ciepłych miesiącach, z którego KKK zrezygnował sześć lat temu. W 2022 r. zamierza zaproponować kilka takich nocnych zwiedzań krakowianom i turystom. Pierwsza okazja prawdopodobnie będzie w czerwcu (może w Noc Kupały).

Nie tylko sam Kopiec Kościuszki czeka na remont. Wręcz wołają o niego ścieżki prowadzące do kopca, odwiedzający to miejsce kwitują, że zielone otoczenie coraz gorzej wygląda. Stare drzewa przewracają się, powstało wręcz złomowisko powalonych drzew, które nie są na bieżąco uprzątane. Alejki biegną przez zielony gąszcz, bywa że powalone drzewo zagradza przejście. Do remontu są też schody, po których wspina się do podnóża kopca. Zarośnięty jest już całkowicie widok z tarasiku pod kopcem i fortem, skąd kiedyś można było oglądać Kraków; dziś nie ma prześwitu, jaki był tutaj jeszcze kilka lat temu, miasta nie widać.

Obecnie terenem zielonym w otoczeniu kopca opiekuje się Zarząd Zieleni Miejskiej. Spytaliśmy, czy ma w najbliższych planach wielkie porządki.

- Ścieżki są w złym stanie, natomiast obecnie w budżecie nie mamy środków, które pozwoliłyby nam niezwłocznie podjąć działania. Mając świadomość konieczności ich przeprowadzenia, będziemy o takie środki wnioskować do zabezpieczenia w przyszłym roku. Konieczne będzie w pierwszej kolejności wykonanie dokumentacji projektowej, która będzie wiązała się z wszystkimi uzgodnieniami w tym służb konserwatorskich. Powyższe działanie będziemy mogli rozpocząć po zabezpieczeniu środków na ten cel - odpowiada Aleksandra Mikolaszek z ZZM.

Jak zaznacza przedstawicielka Zarządu, miejsce to jest w utrzymaniu ZZM i jest sprzątane. - Zieleń pozostawiona jest w jak najbardziej naturalnym stanie, przycinana będzie tylko pod kątem drożności ścieżek - przekazuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Kopiec Kościuszki wciąż czeka na remont. A alejki prowadzące do niego - na udrożnienie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto