Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Koniec ze szpetnymi dyktami wyborczymi. Drogowcy zmieniają zasady

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Andrzej Banas / Polska Press
Zarząd Dróg Miasta Krakowa zmienił przepisy, dotyczące wieszania w przestrzeni publicznej tzw. dykt wyborczych. Będzie mniej szpetnie i bezpieczniej?

Politycy nie mogą się już promować na tzw. dyktach, czyli małoformatowych, wykonanych na giętkim materiale płytach. Tego typu materiały promocyjne mają być teraz umieszczone na twardym materiale, np. pleksi.

- Ponadto reklama musi być umieszczona na wysokości 3,5 metra, tak aby nie zasłaniała znaków drogowych i nie ograniczała widoczności na skrzyżowaniach - przekazał nam Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Materiały wyborcze do tej pory były umieszczane na bardzo nietrwałych materiałach, często odpadały i zaśmiecały miasto.

- To często były takie dykty. Przy deszczach to wyglądało fatalnie. Miasto robiło wrażenie kraju trzeciego świata w porze monsunowej. My nie usunęliśmy możliwości wieszania materiałów reklamowych. Chcemy, żeby one były z trwalszych materiałów, żeby miasto wyglądało w sposób godny - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

WIDEO: Trzy Szybkie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Koniec ze szpetnymi dyktami wyborczymi. Drogowcy zmieniają zasady - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto