Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kolejny spór o teren przy Dolnych Młynów

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Narasta konflikt pomiędzy właścicielem i zarządcą terenu popularnego kompleksu knajpek i restauracji. Ten pierwszy twierdzi, że umowa najmu... wygasła.

Z końcem czerwca miałby się zakończyć pierwszy etap oczyszczania ziemi pod popularnym wśród krakowian kompleksem knajpek i restauracji przy ul. Dolnych Młynów. Tak zakłada „plan działań remediacyjnych”, który przygotowała spółka Immobiliaria Camins Polska (ICP), czyli właściciel terenu. Ostatnio plan zatwierdziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.

Badania gleby, przeprowadzone w 2018 roku, wykazały obecność takich metali jak arsen, cyna, cynk, kadm, rtęć i ołów. Stąd decyzja o jej oczyszczeniu, bądź inaczej mówiąc remediacji. Szkopuł w tym, że jak twierdzą przedstawiciele Fundacji Tytano, która tymi gruntami zarządza na podstawie umowy najmu, nic o planach oczyszczania ziemi nie wiedzieli, dopóki nie ujawnił ich portal rmf24.pl. Taka sytuacja doprowadziła do zaognienia się trwającego już od zeszłego roku konfliktu między spółką a fundacją.

Arkadiusz Foryś, radca prawny, który reprezentuje fundację, twierdzi, że aby jakiekolwiek prace mogły zostać przy Dolnych Młynów przeprowadzone przed 30 września 2020 roku, zgodę na to musi wyrazić Tytano. Bo dopiero wtedy zdaniem mecenasa Forysia wygasa umowa najmu, jaką fundacja ma podpisaną z Immobiliaria Camins Polska.

- O zgodę taką ICP jak do tej pory do Tytano nie wystąpiła - podkreśla mecenas Foryś. Dodaje, że prawdopodobnie zostałaby udzielona, jednak pod warunkiem, że prace nie zakłóciłyby prowadzonej na tym terenie działalności. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Z przesłanego do mediów oświadczenia pełnomocników właściciela terenu po byłej fabryce cygar wynika, że takiej zgody spółka nie potrzebuje. ICP twierdzi bowiem, że umowa z Tytano ... przestała obowiązywać w maju ubiegłego roku. „Jesteśmy zaniepokojeni faktem, że Fundacja rozpoczyna nową działalność na terenie kompleksu, pomimo wygaśnięcia umowy” - czytamy w oświadczeniu.

- To kuriozum - uważa Łukasz Kumecki z fundacji Tytano. Jego zdaniem umowa obowiązuje, zaś fundacja nie rozpoczyna żadnej nowej działalności, a jedynie kontynuuje wykonywanie umowy. Należy przypomnieć, że w celu wyjaśnienia sprawy fundacja zwróciła się do sądu, by ten rozstrzygnął, po czyjej stronie jest racja. Nie został jeszcze wyznaczony termin pierwszej rozprawy.

Właściciele terenu twierdzą, że decyzja RDOŚ pozwala im na rozpoczęcie prac oczyszczania ziemi „w niedługiej przyszłości”. Konkretnego terminu nie podają.

O tym, że gleba jest zanieczyszczona, informowaliśmy w zeszłym roku, powołując się na badania, przeprowadzone w 2013 r. Po publikacjach w mediach nowe kontrole zlecił Wydział Kształtowania Środowiska urzędu miasta. Wykazały, że w wodach podziemnych nie ma zawartości metali ciężkich. Natomiast jeżeli chodzi o grunt, znaleziono zanieczyszczenia cynkiem i ołowiem w trzech próbkach. Przekroczenia są nieduże: niektóre niewiele ponad normę, niektóre dwu-, inne nawet trzykrotnie.

Równocześnie swoje badania zleciła firma Immobilaria Camins Polska (ICP). Te wykazały obecność takich metali jak np. arsen i cynk. Dopuszczalne normy dla tego ostatniego są przekroczone dziesięciokrotnie.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Kolejny spór o teren przy Dolnych Młynów - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto