Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kolejny przetarg na tor motocyklowy

Piotr Ogórek
Wizualizacja toru w w Rybitwach
Wizualizacja toru w w Rybitwach Fot. materiały prasowe
Urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosili kolejny przetarg na budowę toru motocyklowo-samochodowego. Do poprzedniego nikt się nie zgłosił. Tor to zwycięski projekt z budżetu obywatelskiego 2015.

Perypetie z realizacją toru ciągną się już od wielu miesięcy. Najpierw kłopotem był brak drogi dojazdowej do toru. Gdy ten problem rozwiązano, urzędnicy mogli w końcu rozpisać przetarg. Najpierw na prace projektowe. Nikt się jednak do niego zgłosił. Wszystko przez zbyt wyśrubowane wymagania. Poszukiwano bowiem wykonawcy, który ma na swoim koncie budowę choćby jednego toru motocyklowo-samochodowego. A jak łatwo zauważyć, nasz kraj takowymi nie jest zbyt licznie usiany.

Urzędnicy pozbyli się więc zaporowego zapisu i ogłosili nowy przetarg. - Czas na składanie ofert jest do 2 grudnia. Jeśli wyłonimy wykonawcę, to do połowy przyszłego roku będzie miał czas na przygotowanie projektu budowy toru – zaznacza Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

- Mam nadzieję, że tym razem się uda - mówi Szczęsny Filipiak, przewodniczący Rady Dzielnicy VII oraz jeden ze współautorów projektu. Cieszy się, że usunięto wymóg o doświadczeniu w budowie torów, ale uważa, że budowa nie rozpocznie się wcześniej niż w 2018 r. - Jestem realistą. A jeśli nikt się nie zgłosi do przetargu, to będziemy się musieli bardzo głęboko pochylić nad jego specyfikacją – zaznacza.

Tor ma się znajdować przy ul. Półłanki na Rybitwach, w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków, na gminnych działkach. Składać ma się on z kilometrowego odcinka jezdni i parkingu. W projekcie w budżecie obywatelskim na tor przewidziano niecałe 3 mln zł. Taka kwota znajduje się też projekcie budżetu miasta na rok 2017.

Niewykluczone, że miasto się dorzuci do rozbudowy toru, jeśli zajdzie taka potrzeba. Najpierw potrzebna jest jednak jego koncepcja. Czy 3 mln zł wystarczą? - Nie wiemy. Nigdy nie budowaliśmy toru – zaznacza Michał Pyclik.

Co do drogi dojazdowej do toru, to urzędnicy zapewniają, że wnioskują o środki na nią do budżetu. - Dodatkowo została wpisana w zakres rzeczowy koncepcji toru - zaznacza Michał Pyclik.

- Straciliśmy rok, bo potknęliśmy się o sprawę dostępu z drogi publicznej. Pamiętajmy, że ta droga nie będzie służyć tylko torowi. Układ drogowy w tej części miasta jest od lat postulowany. W przyszłości ma służyć przedsiębiorcom, którzy w okolicy mogą się pojawić - dodaje z kolei Szczęsny Filipiak.

ZOBACZ TAKŻE: Nowy pociąg Newagu w Krakowie

autor:Oskar Nowak

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto