Kraków: kolejki przed stadionem Cracovii przez... bramkę

By to sprawdzić, przybyliśmy pod bramkę do sektora F, 40 minut przed rozpoczęciem meczu. Kolejka już mierzyła kilkadziesiąt metrów i zakręcała pod kasami. Podobne ciągnęły się do pozostałych wejść. - Musi być więcej bramek. Rzadko stadion zapełnia się cały, a i tak są korki - mówi Filip, kibic Cracovii. - Ile będziemy stać, gdy przyjdzie 15 tysięcy osób? - pyta inny fan "Pasów".

Miejsce na trybunie zajmujemy na pięć minut przed rozpoczęciem spotkania. Trybuna najbardziej zagorzałych kibiców od strony ul. Kałuży jest już prawie pełna, ale ta od alei Focha świeci pustymi wyrwami. Zapełnia się dopiero w trakcie pierwszej połowy. A okazuje się, że na meczu było niespełna 10 tysięcy kibiców na 15 tys. krzesełek. - Niestety, nie ma możliwości stworzenia dodatkowych wejść do sektorów. Kolejka mogła być wynikiem tego, iż nie działała jedna brama prowadząca do sektora B. Już jest naprawiona - informuje Przemysław Urbański, rzecznik MKS Cracovii.

Klub podaje, że największa liczba osób zjawia się ok. 15-20 minut przed rozpoczęciem meczu i to powoduje kolejki do sektora od strony ulicy Kałuży, który budzi największe zainteresowanie. Weryfikacja kibiców powoduje, że wejście przez bramę zajmuje kilka sekund więcej. Podchodzić musi jedna osoba, by kamera rozpoznała ją i porównała ze zdjęciem, które klub ma w swojej bazie. Często zdarza się też, iż kibice źle przykładają kartę do czytnika lub nie przechodzą przez kołowrotek zaraz po zwolnieniu blokady. - Opóźnienia wynikają z nieznajomości systemu i z pewnością będą się zmniejszać z każdym meczem. Prosimy, aby kibice zjawiali się wcześniej, a nie tuż przed spotkaniem - apeluje Urbański.

Kraków: zwolennicy Janusza Palikota pikietowali pod oknem papieskim (ZDJĘCIA)
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: "Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna"
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy