Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kolejka do Muzeum Narodowego na kilka godzin stania! Wszystko po to, by zobaczyć obrazy Tamary Łempickiej

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Wystawa prac Tamary Łempickiej to jedna z najchętniej odwiedzanych wystaw w historii Muzeum Narodowego w Krakowie. Aby dostać się na ekspozycję, trzeba stać w kolejce nawet cztery godziny - chętnych nie brakuje
Wystawa prac Tamary Łempickiej to jedna z najchętniej odwiedzanych wystaw w historii Muzeum Narodowego w Krakowie. Aby dostać się na ekspozycję, trzeba stać w kolejce nawet cztery godziny - chętnych nie brakuje Wojciech Matusik
Długa kolejka przed Gmachem Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie ustawia się od kilku dni. Wszystko po to, by zobaczyć „Dziewczynę w zieleni”, „Piękną Rafaelę” czy niezwykły portret „Matka przełożona” Tamary Łempickiej - do niedzieli bowiem (12 marca) można jeszcze w Krakowie zobaczyć prace artystki. Choć muzeum wydłużyło godziny, w których można odwiedzić wystawę, a bilety nie są najtańsze, ekspozycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. - Robimy wszystko, aby publiczność zainteresowana zobaczeniem wystawy, zdołała na nią wejść - mówi Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

Trwająca od września ekspozycja prac Tamary Łempickiej cieszy się rekordowym zainteresowaniem. Prace królowej art deco będzie można zobaczyć jeszcze do niedzieli, ale już dziś wiadomo, że od trzydziestu lat żadna z wystaw prezentowanych w MNK nie cieszyła się takim zainteresowaniem. Obrazy Łempickiej zobaczyło już ponad 120 tys. zwiedzających.

A trzeba dodać, że krakowska wystawa jest jedną z trzech ekspozycji - obok pokazów w Muzeum Narodowym w Lublinie oraz prywatnym muzeum Villa La Fleur w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej - poświęconych malarce, jakie w ubiegłym roku można było zobaczyć w Polsce.

Żeby zobaczyć wystawę w ostatnich dniach jej trwania, trzeba odstać nawet cztery godziny w kolejce. A chętnych nie brakuje.

- Robimy wszystko, aby publiczność zainteresowana zobaczeniem wystawy, zdołała na nią wejść - mówi Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie. - Wydłużyliśmy godziny otwarcia, będziemy starali przyjąć się jak najwięcej gości. Na pewno warto spróbować się na nią dostać, wystawa jest wyjątkowa, tak wielu prac Tamary Łempickiej nie zobaczymy w najbliższym czasie w Polsce.

Tamara Łempicka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek i najdroższa polska malarka. Jej prace biją rekordy cenowe na aukcjach całego świata, obraz „Portret Marjorie Ferry” w 2020 roku sprzedano za 16 milionów funtów, co stanowiło równowartość niemal 83 milionów złotych - to najdroższe w historii polskie dzieło sztuki, jakie zostało sprzedane poza granicami kraju. Posiadaniem jej prac w swoich kolekcjach szczycą się Madonna, Jack Nicholson czy Barbra Streisand.

Na krakowską ekspozycję złożyło się ponad trzydzieści obrazów uzupełnionych przez fotografie i filmy przedstawiające malarkę. W otwarciu wystawy wzięły udział wnuczka i prawnuczka malarki, Victoria de Lempicka oraz Marisa de Lempicka spotkały się także z miłośnikami twórczości Tamary Łempickiej.

- Wystawa pokazuje spektrum możliwości artystycznych Tamary Łempickiej, znalazły się na niej portrety i martwe natury, obrazy rodzajowe i abstrakcje. Są tu i pełne spektakularnego cherme portrety kobiet, czy zaskakujące wizerunki zakonnicy czy uchodźców. Ta wystawa odpowiada też współczesnemu poczuciu piękna, stabilizacji, harmonii, o którą - wbrew pozorom - w naszym świecie jest trudno, poszukujemy tego. Po trzecie wreszcie, to sztuka, która możemy odbierać zarówno jako fachowcy, a także jako i szeroka publiczność wrażliwa na piękno, każdy może się odnaleźć w tej sztuce. To wielka wartość - wyjaśnia fenomen wystawy dyrektor Muzeum Narodowego.

Dopełnieniem wystawy jest wyjątkowy album. Jego pierwszą bohaterką jest Tamara Łempicka, o której opowiadają jej wnuczka Victoria i prawnuczka Marisa, wzbogacając swe wspomnienia wieloma zdjęciami z rodzinnego archiwum. Drugą bohaterką jest poświęcona tej wybitnej artystce krakowska wystawa, po której na kartach albumu oprowadza kurator Światosław Lenartowicz.
Oprócz fotografii wszystkich prezentowanych na wystawie dzieł w książce znalazły się też projekty i zdjęcia samej ekspozycji.

Album z pewnością pomoże zachować w pamięci wrażenia towarzyszące spotkaniu z postacią i twórczością Tamary Łempickiej w MNK, fani malarki znajdą coś dla siebie także w muzealnym sklepiku wypełnionym gadżetami "z Łempicką".

Nie będzie chipów w mózgu. Kolejna klęska Muska?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Kolejka do Muzeum Narodowego na kilka godzin stania! Wszystko po to, by zobaczyć obrazy Tamary Łempickiej - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto