Kraków. Kierowcę zgubiło... słuchanie głośnej muzyki

Wysłani na miejsce strażnicy zastali opisywanego mężczyznę w samochodzie. Zapytany, dlaczego parkuje w tym miejscu, nie mając uprawnień, stwierdził, że przyjechał z kolegą na zakupy. Strażnicy poprosili go o okazanie dokumentów, a wtedy okazało się, że ma zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu.

Całość sprawy została przekazana policji. Tym bardziej, że badanie kierowcy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik 0,38 mg/litr (0,79 promila).

Kryzys energetyczny