Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Impas w negocjacjach w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pokonany? Resort zdrowia przyjrzy się wycenie leczenia dzieci

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Resort zdrowia przyjrzy się wycenie świadczeń pediatrycznych. To pierwsze ustalenia po spotkaniu dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w krakowskim Prokocimiu z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, jakie odbyło się w Warszawie. Rozmowy były kolejnym etapem negocjacji w sprawie trudnej sytuacji krakowskiej lecznicy.

Na szpitalnej mapie naszego regionu, a nawet całego kraju, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w krakowskim Prokocimiu jest jednym z najważniejszych i najbardziej prestiżowych adresów. Mimo to od kilku miesięcy w placówce trwa kryzys. To pokłosie fali wypowiedzeń lekarzy, którzy zaczęli masowo rezygnować z pracy, w obliczu bezsilności trwającego od kilku lat konfliktu na linii medycy - resort zdrowia.

W krakowskim szpitalu, jak w soczewce, skupiły się bowiem wszystkie problemy wysokospecjalistycznych szpitali pediatrycznych. Lekarze z Prokocimia żądają lepszych warunków pracy, w tym zwiększenia liczby personelu i wyższych wynagrodzeń, ale do tego trzeba by było zmian zasad finansowania szpitali specjalistycznych. Problemem jest bowiem zbyt niska wycena świadczeń pediatrycznych. Tuż przed zakończeniem roku, medycy zgodzili się jednak na podpisanie wstępnego porozumienia. Mimo to problem nie zniknął. Spośród 84 lekarzy, którzy od końca września złożyli wypowiedzenia, tylko 28 z nich zdecydowało się na ich wycofanie. Pozostali czekają na wyniki rozmów dyrekcji szpitala z Ministerstwem Zdrowia, które odbyły się we wtorek w Warszawie.

- Wtorkowe spotkanie to krok naprzód. Ministerstwo Zdrowia zapewniło nas, że aktualnie jest na etapie przeszacowywania wyceny specjalistycznych procedur pediatrycznych w neonatologii, rehabilitacji stacjonarnej oraz urologii – mówi Katarzyna Pokorna Hryniszyn, rzeczniczka USD.

Dodaje jednak, że ze strony MZ nie padły konkretne zapewnienia o ile oraz kiedy dane procedury zostaną podniesione. Tymczasem lekarze wymieniają przykłady: za usunięcie zęba NFZ szpitalowi płaci 20 zł, w prywatnej klinice taki sam zabieg kosztuje dziesięć razy więcej. Dlatego też, pod koniec ubiegłego tygodnia Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy w imieniu pracowników placówek pediatrycznych wysłał do NIK-u wniosek o kontrolę, w jaki sposób NFZ wycenia leczenie dzieci w Polsce.

- Dostaliśmy zapewnienie ze strony resortu zdrowia, że będą trwały prace w zakresie zmiany wyceny świadczeń pediatrycznych. Obiecano nam również, że tym zmianom zostanie nadany pilny tryb, dzięki czemu ścieżka procedowania ma być znacznie szybsza niż zwykle. Dyrektor ma dosłać do ministerstwa listę procedur, które zdaniem lekarzy jak i władz szpitala są niedoszacowane - wyjaśnia Pokrona-Hryniszyn.

Czy to wystarczy, by zatrzymać lekarzy?

- Mamy nadzieję, że wyniki wtorkowych rozmów, które są bardziej konkretne niż te sprzed dwóch tygodni, wpłyną pozytywnie na sytuację w szpitalu i lekarze wycofają wypowiedzenia. Lekarze mają świadomość, że zmiana finansowania szpitali to wieloetapowy proces, który wymaga czasu. Jest jednak światełko w tunelu – komentuje rzeczniczka.

Od przedstawicieli szpitalnych związków zawodowych lekarzy słyszmy z kolei, że te wypowiedzenia, które nie zostały wycofane, są tymi najtrudniejszymi, bo dotyczą anestezjologów, bez których zagrożona jest praca całego szpitala. Wciąż waży się także los oddziału endokrynologii, który jest jedynym takim miejscem dla małych pacjentów w południowej Polsce.

- W przyszłym tygodniu będziemy chcieli spotkać z się z dyrekcją. Zależy nam na czasie, bo chcemy żeby wszyscy widzieli, że coś się dzieje w tej sprawie. Potrzebujemy konkretnych zapewnień ze strony MZ. Jesteśmy w stanie czekać i wiele wytrzymać, ale musimy mieć pewność, że los szpitali pediatrycznych nie jest obojętny rządzącym – mówi nam dr Agata Hałabuda, radiolog i przewodnicząca Ogólnopolskich Związków Zawodowych Lekarzy w Krakowie-Prokocimiu.

Przypomnijmy, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie jest zadłużony na ok. 37 mln zł. Co najmniej połowa tej kwoty to należności za świadczenia ze strony NFZ.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto