Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Głupi żart pijanego 65-latka. Zadzwonił z informacją o bombach

red.
fot. archiwum policji
Krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który we wtorek zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że na gdańskim stadionie podłożonych zostało sześć bomb. Podobne zagrożenie miało dotyczyć także wrocławskiego stadionu, na którym rozgrywano mecz i trybuny wypełnione były kibicami. Zagrożenia na szczęście nie było. Nieodpowiedzialny żartowniś to 65-letni mieszkaniec Krakowa, który był pijany dzwoniąc z informacją o podłożeniu bomb. Sprawa znajdzie finał w sądzie.

Tak poważnie brzmiące zgłoszenia zmobilizowały służby, które zajęły się sprawdzaniem informacji. Na gdańskim stadionie przeprowadzono sprawdzenie pirotechniczne, wrocławski stadion chwile wcześniej był sprawdzany, przed dopuszczeniem do rozpoczęcia imprezy masowej. Jednak i tam służby uczestniczące w zabezpieczeniu wykazały wzmożoną czujność.

W tym samym czasie policja rozpoczęła ustalanie osoby, która dzwoniła z informacją o podłożeniu bomb. Szybko okazało się, że to 65-letni mieszkaniec Krakowa. Kompletnie pijany. Siedząc w swoim mieszkaniu nie spodziewał się zupełnie wizyty funkcjonariuszy.

Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało w jego organizmie 2.5 promila. Mężczyzna został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu, gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. Może usłyszeć zarzut fałszywego zawiadomienia o nieistniejącym zagrożeniu. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Okoliczności zdarzenia ustalają policjanci wydziałów kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Zachód.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto