Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Dziki w tych dzielnicach to już stali bywalcy. Mieszkańcy domagają się pomocy

Klaudia Warzecha
Klaudia Warzecha
Na kolejnych zdjęciach dziki na krakowskich osiedlach
Na kolejnych zdjęciach dziki na krakowskich osiedlach Piotr Krzyżanowski
Mieszkańcy Klinów i Azorów coraz częściej skarżą się na grasujące pomiędzy osiedlami stada dzików. Wcześniej zwierzęta pojawiały się na obrzeżach, a teraz coraz śmielej odwiedzają miejsca na co dzień uczęszczane i odwiedzane przez wielu ludzi. Dziki można już spotkać w parkach, na placach zabaw czy przy pętlach tramwajowo-autobusowych. Bezradni mieszkańcy w trosce o siebie i dzieci apelują o pomoc. Miasto informuje, że w związku z widocznym problemem podczas dedykowanego spotkania pojawiła się propozycja powołania specjalnego zespołu zadaniowego, który będzie miał rozwiązać sytuację z pojawiającymi się zwierzętami.

Dziki na krakowskich osiedlach

Jakiś czas temu informowaliśmy o dzikach grasujących po osiedlach przy ul. Różyckiego i Opolskiej na Azorach czy ul. Mieczykowej na Klinach.

- Problem dzików w mojej okolicy robi się coraz poważniejszy. Kilka miesięcy temu można je było spotkać w parkach w godzinach nocnych, teraz tak naprawdę o każdej porze dnia niezależnie od miejsca. Niepokojące jest to, że niedługo, kiedy o godzinie 16 będzie już ciemno, dziki mogą pojawiać się jeszcze częściej - skarżyła się Marcelina, mieszkanka Klinów, która zwracała uwagę, że w największym niebezpieczeństwie mogą znaleźć się dzieci idące czy wracające ze szkoły, które ze strachu przed dzikami mogą zacząć uciekać.

Okazuje się, że problem staje się coraz poważniejszy. Bezradni mieszkańcy na lokalnych grupach społecznościowych informują się nawzajem o tym gdzie i kiedy oraz w jakim miejscu aktualnie znajdują się dziki. Okazuje się, że zwierzęta przy blokach i w parach pojawiają się niemal codziennie, a to widocznie niepokoi mieszkańców, którzy nie kryją swojego przerażenia.

Radny interweniuje

Na prośby mieszkańców interweniować postanowił radny, który w złożonej do prezydenta interpelacji prosił o założenie pułapki na dziki oraz obserwację i analizę problemu. - Proszę o podjęcie pilnego działania z uwagi na dużą gęstość zaludnienia osiedla - interpelował radny Jakub Kosek w swojej interpelacji.

Radny zaproponował, aby planowana pułapka znalazła się na osiedlu Azory w okolicy ślimaka przy ul. Weissa. - W chwili obecnej można powiedzieć, że codziennością stają się wizyty stada dzików na osiedlu. Z dyskusji mieszkańców wynika, że były już też widziane w okolicy parku Wyspiańskiego i Krowoderskiego - pisał dalej radny.

Jesienna migracja dzików

Miasto informuje, że sytuacja dotycząca dzików jest im znana. Emilia Król z biura prasowego magistratu tłumaczy, że wraz z początkiem jesieni zaczyna się sezonowa jesienna migracja dzików do miast, która związana jest z brakiem pożywienia na terenach otwartych poza miastem, gdyż z pól zbierane są już płody rolne i to właśnie z tego powodu dziki coraz częściej pojawiają się w mieście.

- Z problemem przegęszczenia populacji dzików borykają się praktycznie wszystkie duże miasta w Polsce. Prowadzenie odłowów dzików na terenie miast obecnie zostało ograniczone w związku z przepisami dotyczącymi zwalczania ASF (afrykański pomór świń) - wyjaśniła Król.

Emila Król poinformowała także, że 29 września z inicjatywy wiceprezydenta Jerzego Muzyka zostało zorganizowane spotkanie w sprawie sytuacji konfliktowych z dzikami na terenie Krakowa, które było związane z przygotowaną przez zespół ekspertów w ramach Rady Naukowej Polskiego Klubu Ekologicznego opinią w kwestii regulacji populacji dzików w Krakowie. - Oprócz przedstawicieli Urzędu Miasta Krakowa oraz ekspertów z ramienia Polskiego Klubu Ekologicznego w spotkaniu wzięli udział członkowie Polskiego Związku Łowieckiego oraz pogotowia dla dzikich zwierząt, działającego na terenie Krakowa - uzupełniła Król.

Okazuje się, że działający zespół ekspertów przygotował pewne postulaty oraz propozycje do rozważenia, które wymagają przed realizacją przeprowadzenia szerszej dyskusji i uzgodnień, a konkluzją ze spotkania jest propozycja powołania specjalnego zespołu zadaniowego, który będzie miał na celu wypracowanie optymalnych rozwiązań minimalizujących konflikty z dzikami.

Apele i rady

Przypomnijmy, że w przypadku spotkania dzików, należy stosować się do następujących zasad: nie zbliżać się do zwierząt, nie drażnić ich, spokojnie oddalić się z miejsca, nie dokarmiać zwierząt, odpadki organiczne (np. odpadki spożywcze i popsutą żywność) wyrzucać i wywozić wyłącznie do miejsc do tego przeznaczonych, zabezpieczać pojemniki na śmieci, a w razie konieczności opróżniać je częściej, stosować pojemniki z przykryciem – uniemożliwiające wyciąganie odpadów przez zwierzęta, zachować dbałość o porządek i czystość terenu - zwłaszcza w odniesieniu do śmieci mogących stanowić bazę żerową dla zwierząt - wymienia.

Studiowanie w Polsce jest coraz droższe. Ekspert wyjaśnia powody

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Dziki w tych dzielnicach to już stali bywalcy. Mieszkańcy domagają się pomocy - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto