Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: droga do MOCAK-u i Fabryki Schindlera w opłakanym stanie [ZDJĘCIA, VIDEO]

Katarzyna Jasińska
Dojazdowa ulica Romanowicza wygląda jak ser szwajcarski
Dojazdowa ulica Romanowicza wygląda jak ser szwajcarski Jan Hubrich
Droga do muzealnych krakowskich hitów przy ul. Lipowej jest w opłakanym stanie. Trudno tam dojechać, a nawet jak nam się to uda, to brakuje miejsc parkingowych.

Turyści są przerażeni dziurawym jak sito dojazdem. Fabryka Schindlera jest otwarta od roku, a Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK od dwóch miesięcy, jednak do tej pory ulice nie zostały naprawione. Zmotoryzowani czasami muszą zmieniać pas ruchu, aby nie uszkodzić zawieszenia. Podróż jest szczególnie uciążliwa dla turystów, którzy jeżdżą najpopularniejszymi tu meleksami. Zabłocie miało przyciągać przyjezdnych i mieszkańców na drugą stronę Wisły, ale takie nawierzchnie tylko ich zniechęcają.

Na Lipowej mieszają się języki z całego świata: francuski, niemiecki, angielski, hiszpański, jidysz i wiele innych. - Trudno takim turystom wytłumaczyć, dlaczego dojazd do atrakcji turystycznych mamy w tak fatalnym stanie - przyznaje Tomek, który jeździ meleksem od czterech miesięcy. - Ja obracam sytuację w żart i mówię, że takie są polskie ulice i że to taka dodatkowa atrakcja turystyczna - uśmiecha się. Ale przyznaje, że klientom nie podobają się takie drogi i że nas kompromitują.

Po wertepach trafiają bowiem do najnowocześniejszych muzeów w Polsce! Niestety dziurawa jest nie tylko Lipowa, ale także drogi dojazdowe, zarówno Romanowicza, jak i Przemysłowa.

Zofia Mazur przyjechała z Gdańska i dużo słyszała o nowych muzeach. Jednak dojazd na Lipową ją rozczarował. - Powinniście coś z tym zrobić. Przecież to nie są bardzo długie odcinki i nie trzeba na to dużo pieniędzy, a taki stan szkodzi wizerunkowi waszego miasta - zauważa. Narzeka też, że nie miała gdzie zaparkować. Auto zostawiła dopiero nad Wisłą i spory kawałek musiała dochodzić do celu podróży.
Również grupa niemieckich turystów jest zaskoczona dziurami. Dziwią się, że miasta nie stać na remont.

- W naszym kraju jest to nie do pomyślenia, ale rozumiem, że dopiero rozbudowujecie tę dzielnicę i wkrótce to naprawicie - mówi Gerhard.

W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który jest zarządcą drogi, przyznają, że jest problem, ponieważ ulica Romanowicza ma nieuregulowany stan prawny. Jej większa część należy do gminy, ale akurat skrzyżowanie z Lipową, czyli sam środek Romanowicza, należy do osoby fizycznej. Dlatego nie można przeprowadzić gruntownego remontu ulicy. Jak zapewniają, prowadzą jedynie prace związane z bieżącymi naprawami. - Natomiast ulica Przemysłowa prawie na całym odcinku jest wyremontowana. Pozostał nam do naprawy jedynie jej ostatni fragment - zapewnia Jacek Bartlewicz z ZIKiT. Robotnicy zajmą się nią, jak tylko znajdą się pieniądze na ten cel.

Czytaj także: Nocą na tropie bombera: krakowska policja prowadzi intensywne śledztwo

Wybierz z nami Miss Lata Małopolski! [ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATEK]

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa! Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto