18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: czeka nas drastyczna podwyżka cen chleba

Marian Satała
Piekarze tłumaczą, że zdrożała mąka, cukier i energia
Piekarze tłumaczą, że zdrożała mąka, cukier i energia Janusz Wojtowicz
Krakowscy piekarze alarmują: w najbliższych dniach czeka nas duża podwyżka cen chleba. Piekarze tłumaczą, że zdrożała mąka, cukier oraz energia i tym samym są zmuszeni podnieść ceny swoich wyrobów.

- We wtorek zbierają się piekarze w cechu - informuje Zdzisław Trela, prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. - Postanowimy, o ile podniesiemy ceny. Jedno jest pewne, że nawet 20 proc. podwyżka nie rekompensuje kosztów. Piekarnie są na progu bankructwa, już w tym roku zamknięto 5 zakładów.

Kazimierz Czekaj, który od 20 lat jest w branży, nie pamięta takiego roku. - Wszystko się sprzysięgło przeciw ludziom - narzeka. - Najpierw była ostra zima, potem powodzie. Zboże jest bardzo złej jakości, nie nadaje się na mąkę. Dlatego ona drożeje. W czerwcu w młynach płaciliśmy 460-480 zł za tonę mąki, dziś płacimy 800 zł. To powoduje, że cena chleba rośnie. Uważam, że w przyszłym tygodniu nasi odbiorcy będą płacić nam za 60-dekowy chleb po 2.20. A więc w sklepach będzie kosztował co najmniej 2.80.

Czekaj twierdzi, że dokładniejsze wyliczenia będą możliwe po posiedzeniu Krajowej Rady Młynarzy, Piekarzy i Cukierników, które odbędzie się w przyszły czwartek. Już teraz jednak wiadomo, że elewatory zbożowe są puste, a strategiczne zapasy Polski to zaledwie 100 ton jęczmienia. Udział mąki w cenie pieczywa to około 30 proc. - twierdzą piekarze. - Nikt nie bierze pod uwagę wzrostu kosztów innych składników, w tym najpoważniejszych - energii elektrycznej i gazu. To najbardziej podbija ceny pieczywa.
Jeden z najsłynniejszych piekarzy krakowskich, Antoni Madej, odtwórca historycznego chleba prądnickiego, złorzeczy na niekompetencję i złą wolę ministra rolnictwa, który twierdzi, że podwyżkę pieczywa wywołują wyłącznie piekarze.

- W sobotę kupowałem mąkę, płacąc za kilogram 1.18 zł - mówi Madej. - Miesiąc temu za kilogram płaciłem 78 groszy. To świadczy o tym, że podwyżka cen pieczywa nie jest spowodowana moją pazernością, tylko obiektywnymi warunkami. Uważam, że dziś chleb w zbycie musi kosztować co najmniej 2,3 zł plus VAT.
Piekarz zwraca też uwagę na podwyżkę cen innych składników wykorzystywanych przez piekarzy i cukierników. Podrożały wszystkie przetwory owocowe, a sam cukier w ciągu ostatniego tygodnia zdrożał o 10 groszy. A więc ceny będą rosnąć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto