Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Cmentarz, ślepa ulica, domki oraz niska zabudowa i do tego biurowiec

Piotr Ogórek
Na końcu ulicy Rakowickiej powstanie 12-metrowy biurowiec. Tuż przy cmentarzu, pośród ogródków działkowych i niskiej zabudowy. Takie rozwiązanie dopuszcza plan miejscowy.

Na końcu ślepej ulicy Rakowickiej ma powstać biurowiec wysoki na 12 metrów. Pośród niskiej zabudowy mieszkaniowej i tuż koło cmentarza.

W połowie kwietnia miejscy urzędnicy wydali pozwolenie na budowę biurowca wraz z parkingiem podziemnym. Inwestor złożył wniosek o pozwolenie budowlane, bo taką zabudowę w tym miejscu dopuszcza plan miejscowy obowiązujący dla tego terenu - „Osiedle Oficerskie”.

Patrząc na układ przestrzenny i urbanistyczny Olszy w rejonie ulicy Rakowickiej, dziwić może, że dopuszczono taką opcję. Jedyne usługi, jakie tu funkcjonowały to gabinet psychologiczny, warzywniak czy obecnie działający serwis rowerowy. Nie są to usługi wymagające zabudowy biurowej.

Okoliczni mieszkańcy obawiają się wzmożonego ruchu samochodów po wybudowaniu biurowca i kłopotów z zaparkowaniem. Zwłaszcza że ulica jest ślepa. Garaż podziemny może nie wystarczyć, żeby pomieścić wszystkie auta.

Umiejscowieniu biurowca w takiej części miasta dziwią się radni, choć to oni w poprzedniej kadencji przyjęli taki plan miejscowy. Teraz nikt nie pamięta, dlaczego dopuszczono możliwość zabudowy biurowej. Wielkiej dyskusji nad planem w radzie miasta nie było.

Niewykluczone, że jest to pokłosie planów budowy linii tramwajowej z Rakowic do Mistrzejowic. Ostatecznie władze miasta wybrały wariant od ulicy Meissnera, ale przez długi czas rozpatrywano wydłużenie linii tramwajowej przez ulicę Rakowicką. Wtedy biurowiec stałby tuż przy torach, np. w pobliżu przystanku tramwajowego. Ale z planów tramwajowych zrezygnowano, a możliwość postawienia biurowca została. I teraz inwestor z niego właśnie korzysta.

Ulica Rakowicka od skrzyżowania z ulicą biskupa Prandoty to spokojna część Olszy, ślepa ulica, przy której mieszczą się małe kamieniczki. Po drugiej stronie znajdują się ogródki działkowe oddzielające ulicę od cmentarza Rakowickiego. W okolicy sporo jest też domów jednorodzinnych. Na końcu Rakowickiej płynie rzeka Białucha, przez którą można przejść drewnianym mostkiem, w stronę ulicy Otwinowskiego oraz przejścia pod torami kolejowymi. I właśnie w tym miejscu, na końcu ulicy, ma powstać spory biurowiec z garażem podziemnym. Urzędnicy Wydziały Architektury i Urbanistyki, na wniosek inwestora, wydali niedawno pozwolenie na budowę.

Wszystko przez tramwaj?

Zabudowa biurowa w tym miejscu jest możliwa, bo dopuszcza ją plan miejscowy dla Osiedla Oficerskiego. To zastanawiające, że dla sporego obszaru, pomiędzy Rakowicką a ulicą Chrobrego, plan dopuszcza zabudowę mieszkaniową niską, jedno- lub wielorodzinną, do trzech kondygnacji - wszędzie, poza jedną działką, gdzie plan dopuścił zabudowę biurową. Tym bardziej jest to zaskakujące, bo w tym miejscu nigdy nie było żadnych większych usług. Działał gabinet psychologiczny, dawniej sklep spożywczy, obecnie serwis rowerowy.

- Być może właściciele działki wnioskowali, żeby w tym miejscu wprowadzić usługi. Albo obszar usług wynika z bezpośredniej bliskości torów tramwajowych, które tu planowano - mówi radny Grzegorz Stawowy (PO), szef komisji planowania przestrzennego w Radzie Miasta Krakowa.

Ulicą Rakowicką miała bowiem przebiegać linia tramwajowa do Mistrzejowic. Kilka lat temu władze miasta zrezygnowały jednak z tego wariantu i skupiły się na zaplanowaniu trasy od ulicy Meissnera. Ale ślad tramwaju na Rakowickiej pozostał w planie miejscowym. Na samym końcu ulicy zostawiono poszerzoną rezerwę pod tramwaj, która odchyla się od ulicy w lewo i kieruje się w stronę Prądnika Czerwonego. Jest tam obszar pod zabudowę usługową. Tyle że tramwaju nie będzie, a biurowiec za to tak.

Będą utrudnienia

Okoliczni mieszkańcy obawiają się zwiększonego ruchu samochodowego oraz problemów z zaparkowaniem po wybudowaniu biurowca. Przyszli pracownicy mogliby dojeżdżać do biurowca pociągiem, ale stacja kolejowa po drugiej stronie mostu nad Białuchą jest tymczasowa, a kolejarze nie wiedzą, czy zostanie tam na stałe.

- Ta inwestycja spowoduje utrudnienia komunikacyjne - zaznacza radny Włodzimierz Pietrus (PiS), wiceszef komisji planowania przestrzennego.

- Dopuszcza się zwiększony ruch samochodowy przy biurowcach i to bolączka większości regionów Krakowa. Tu chyba ktoś nie przewidział skutków takiej decyzji - zaznacza radny.

Zdaniem Włodzimierza Pietrusa inwestycja musiała być pilotowana od dłuższego czasu. - Ktoś musiał o to wcześniej wnioskować i zyskał przychylność urzędników - uważa radny. Podkreśla, że inwestycja biurowa w tej części miasta po prostu nie pasuje do reszty otoczenia.

Ponieważ plan miejscowy dla Osiedla Oficerskiego uchwalono ponad pięć lat temu, to nikt już nie pamięta szczegółów prac i dyskusji nad nim. Radny Stawowy nie przypomina sobie, żeby wtedy odbyła się jakaś większa dyskusja. W stenogramach można natomiast sprawdzić, co o planie mówiła wiceprezydent do spraw rozwoju miasta Elżbieta Koterba.

Tramwaj przez Rakowicką

Przedłużenie linii tramwajowej od pętli przy cmentarzu Rakowickim, wzdłuż ulicy Rakowickiej, przez Prądnik Czerwony do Mistrzejowic, to jedna ze starszych koncepcji komunikacyjnych miasta.

Jeszcze kilka lat temu była realnie rozważana. Ostatecznie jednak wybrano wariant budowy od ulicy Meissnera. W tym roku być może zostanie wyłoniony jego wykonawca. Inwestycja ma być zrealizowana w formie partnerstwa publiczno-prywatnego, co oznacza, że miasto będzie dzierżawić od prywatnej firmy wybudowaną linię. Linia do Mistrzejowic ma mieć ok. 4,5 km długości i zostać poprowadzona od skrzyżowania ul. Jana Pawła II, z ul. Lema i ul. Meissnera aż do Mistrzejowic. Na trasie pojawi się też tunel pod rondem Polsadu.

Budowa trasy tramwajowej z Rakowic byłaby zbyt trudna do realizacji. I pod względem prawnym i finansowym. Wyburzanie budynków i wykup wielu działek w tamtym rejonie, które byłyby niezbędne do rozpoczęcia budowy tramwaju, wzbudziłyby zapewne spore protesty mieszkańców. Ponadto w przypadku budowy linii z Rakowic potrzebna byłaby także estakada nad torami kolejowymi. To generowałoby dodatkowe, ogromne koszty.

- Przykład tej pięknej zabudowy państwo zapewne znacie, ponieważ przez wiele późniejszych lat stanowiła wzór dla architektów, w jaki sposób należy budować wille miejskie. Zabudowa zachowała w znacznej mierze historyczny charakter. (...) Jest to obszar o wyjątkowym charakterze, dlatego też tak naprawdę plan jest ochronny, powstał po to, aby przeciwdziałać przekształceniom, jakie odbywają się na tym terenie, ponieważ wkracza tam zabudowa wielorodzinna o gabarytach znacznie przekraczających istniejącą zabudowę historyczną willową - tłumaczyła wiceprezydent. Plan jednak nie zapobiegł powstaniu biurowca w miejscu, gdzie zupełnie nie pasuje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto