Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: budowa estakady w Płaszowie. Kierowcy zdziwieni planami urzędników

Arkadiusz Maciejowski
infografika Wiktor Łężniak
Zmotoryzowani krakowianie są zdumieni. Po estakadzie, która połączy Lipską z Wielicką auta nie pojadą. Konstrukcja, na którą miasto wyda ponad 300 mln zł, przeznaczona zostanie wyłącznie dla tramwajów i pieszych. Pół kilometra dalej planowana jest kolejna estakada dla aut. Czy to nie marnowanie pieniędzy?

Kraków: tak będzie wyglądać estakada w Płaszowie [WIZUALIZACJE]

O estakadzie tramwajowej nad torami w Płaszowie pisaliśmy wczoraj. Na mierzącym 600 m obiekcie prócz torów ma się znajdować chodnik i ścieżka rowerowa. Krakowianie są oburzeni, że nie przejadą tamtędy ani samochody, ani autobusy MPK.

- Estakada tylko dla tramwajów to chyba rozrzutność - twierdzi Marek Lambor, krakowianin. I zastanawia się, czy projektant przewidział możliwość wpuszczenia na torowisko tramwajowe autobusów MPK, tak aby skrócić im drogę na Rybitwy. Poza tym, zdaniem mieszkańców, umożliwienie samochodom nawet jednokierunkowego przejazdu po estakadzie tramwajowej (w stronę Rybitw) zlikwidowałoby korki m.in. na skrzyżowaniu Wielicka/Powstańców Wlkp.

Wiktor Salamaga ze spółki PxM-Projekt-Południe, która jest projektantem linii Wielicka - Lipska, przyznaje, że technicznie będzie możliwość poprowadzenia po estakadzie trasy autobusów MPK. Podkreśla jednak, że nie ma szans, aby estakada służyła też zwykłym kierowcom. - Jesteśmy w trakcie uzyskiwania pozwoleń na budowę. Tak znaczne zmiany w projekcie opóźniłyby inwestycję - tłumaczy.

Wojciech Wojtowicz (PO), przewodniczący komisji infrastruktury rady miasta, dodaje, że biorąc pod uwagę ograniczenia w terenie (np. w Płaszowie tory będą szły tuż obok bloków), nie było możliwości, aby ruch samochodowy puścić razem z tramwajowym trasą Lipska - Wielicka. Konieczne byłoby bowiem wyburzenie wielu domów i bloków, aby zrobić miejsce dla jezdni.

W planach miasta jest natomiast budowa tzw. Trasy Nowopłaszowskiej, w ramach której powstać miałaby kolejna estakada nad torami kolejowymi - ok. 500 metrów od tej przewidzianej dla tramwajów. Miałaby ona służyć kierowcom w łatwym przedostaniu się z Podgórza w stronę Rybitw, Małego Płaszowa i ul. Nowohuckiej.

Trasa Nowopłaszowska ma biec od skrzyżowania ul. Wielickiej z Kamieńskiego. Dalej pobiegnie nad linią kolejową, między Bagrami i Stawem Płaszowskim, ul. Lipską do ul. No- wohuckiej. Jej długość to około 5 km.

Ta inwestycja nie jest jednak na razie przygotowywana - najbliższy możliwy termin jej realizacji, wg Wojtowicza, to lata 2016-18.

Co sądzicie o nowej inwestycji w mieście? Czy rzeczywiście jest niezbędna? A może to zwykła rozrzutność urzędników. czekamy na wasze opinie w komentarzach pod artykułem i głosy na forum



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto