Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Budkom dla bezdomnych kotów grozi fiasko

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Kocie budki czekają na wydanie w Schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej
Kocie budki czekają na wydanie w Schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej Anna Kaczmarz
Ponad 300 domków - drewnianych, ocieplonych styropianem - miało dawać schronienie dziko żyjącym kotom w całym Krakowie. Jednak całej akcji grozi fiasko.

„Zadbajmy o bezdomne koty!” to jeden ze zwycięskich projektów ogólnomiejskich zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Idea świetna, sprawdzona w innych miastach, gdzie już stanęły budki dla bezdomnych kotów. Kraków też miał teraz zapewnić wolno żyjącym kotom komfortowe, pozwalające przetrwać zimę „lokale”. Ale okazuje się, że zakupione budki mogą jeszcze długo tkwić w folii składowane na stercie.

Magistracki Wydział Kształtowania Środowiska od czerwca apelował o wskazanie miejsc na zainstalowanie budek. Szczególnie czekano na zgłoszenia od osób opiekujących się wolno żyjącymi kotami, które na danym terenie chciałyby umieścić taki domek, mogłyby go doglądać i utrzymywać w czystości.

- I wielu chętnych się zgłosiło, ale urząd jest tu restrykcyjny. Chce np. podpisywania deklaracji, że ktoś się będzie opiekował budką. Ludzie się tego przestraszyli, rezygnują - mówi Krzysztof Kwarciak, autor projektu i zarazem radny Dzielnicy VII Zwierzyniec. - Urzędnikom nie spodobał się też pomysł ustawiania budek przy szkołach, bo widzą tu problem epidemiologiczny...- dodaje.

W sprawie marnujących się budek interpeluje radna miasta Małgorzata Jantos. - Teren nie może być prywatny, ma być ogólnodostępny, musi być pisemna zgoda dysponenta terenu... Krew mnie zalewa, że przez takie wymagania marnują się pieniądze, że budki będą przez jesień i zimę tylko niszczały - mówi. Radna przekonuje, że jeżeli ktoś ustawi budkę na prywatnym podwórku dla podwórkowych kotów, to też zostanie osiągnięty cel akcji.

Projekt dotyczący zakupu i rozdysponowania budek zgłoszony w ramach budżetu obywatelskiego był opiniowany negatywnie przez Wydział Kształtowania Środowiska. Powód? Brak odpowiedniego przygotowania. „Nie wskazano miejsc docelowych przeznaczonych na umieszczenie budek (...), nie wskazano osób, które opiekują się kotami wolno żyjącymi i byłyby zainteresowane budkami oraz zapewniły opiekę nad nimi (w tym okresowe sprzątanie), nie oszacowano też zapotrzebowania na budki” - wyliczają urzędnicy. Projekt jednak został poddany pod głosowanie, bo autor odwołał się, a wtedy uznano, że to mimo wszystko inicjatywa warta realizacji.

Przedstawiciele magistrackiego wydziału przypominają, że to z założeń budżetu obywatelskiego wynika, że budki muszą być umieszczane na terenach ogólnodostępnych. Pisemna zgoda właściciela lub zarządcy terenu jest - stwierdzają - oczywistym wymogiem. Oświadczenie osoby, która chce umieścić budkę na danym terenie, wymagane jest po to, aby taki domek miał opiekuna, by nie stał się zagrożeniem dla kota (choroby, pasożyty, grzyby i pleśnie) ani nie odstraszał go zapachem czy wilgocią.

Na razie wydano kilka spośród ok. 330 budek. Urzędnicy podkreślają, że starają się, by budki udało się rozdysponować w jak największej ilości przed okresem zimowym. M.in. zorganizowano spotkanie z organizacjami zajmującymi się ochroną zwierząt i osobami dokarmiającymi koty. Urząd jest też w trakcie rozeznawania możliwości ustawiania budek na terenach Domów Pomocy Społecznej, wspólnot mieszkaniowych oraz ogrodów działkowych.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Budkom dla bezdomnych kotów grozi fiasko - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto