Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: brat Miśka oskarżony. Pociął maczetą robotnika

Marta Paluch
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum polskapresse
Krakowska prokuratura oskarżyła 21-letniego Krzysztofa M., młodszego brata pseudokibica ps. Misiek, o poranienie maczetą robotnika, który rozbierał rusztowania w jego bloku. M. ukrywał się przez trzy lata m.in. za granicą. Teraz siedzi w areszcie tymczasowym.

Do zdarzenia doszło 28 listopada 2009 r. rano. Krzysztof M. smacznie spał w swoim mieszkaniu. Obudziły go hałasy dochodzące zza okna.

Zobaczył, że to robotnicy rozbierają rusztowanie na jego bloku. - Krzyczał i wulgarnie wyzywał robotników i żądał zakończenia prac, które zakłóciły mu wypoczynek. Groził im - mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury. Gdy robotnik odkrzyknął w podobnym stylu, Krzysztof M. się zdenerwował.

- Po kilku minutach koło robotnika pojawił się z jednej strony Krzysztof M. z maczetą, a obok - jego kolega z siekierą. Robotnik zaczął uciekać, ale Krzysztof M. zagrodził mu drogę i przewrócił, a potem uderzył w głowę maczetą - mówi prok. Marcinkowska.

Mężczyzna miał ranę rąbaną ciemienia i wielokrotnie połamane tzw. powierzchniowe blaszki kości pokrywy czaszki. Był leczony w szpitalu. Przez trzy lata Krzysztofa M. szukała policja, wysłano za nim międzynarodowy list gończy. Śledczy wiedzą, że M. pracował dorywczo m.in. we Włoszech. W październiku tego roku po prostu przyszedł do krakowskiej prokuratury... Po wylegitymowaniu przez policję został zatrzymany. Nie chciał jednak powiedzieć czy przyznaje się do winy czy nie, odmówił też składania wyjaśnień. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto