Kraków. Będą nowe bilety za symboliczną złotówkę?

Radni propozycją Łukasza Słoniowskiego zajmą się w przyszłym tygodniu na sesji rady miasta.

- Chodzi tu o kwestie podatkowe i odpisy podatku VAT. Kiedy Rada Miasta Krakowa przyznaje darmowe przyjazdy komunikacją miejską, np. uczestnikom maratonu, jakiejś konferencji czy grupom szkolnym, to miasto traci prawo do odliczania VAT. Nie ma sprzedaży, nie ma odpłatnej usługi, nie ma więc zwrotu. Nawet minimalna odpłatność może pozwolić odzyskać ten VAT – tłumaczy radny Słoniowski.

Dlatego proponuje wprowadzić nowy bilet za jeden grosz lub złotówkę. Złotówka byłaby w sytuacji, gdy do przyjmowania grosza nie będą przystosowane automaty biletowe w Krakowie. Jeśli taka zmiana przejdzie, to dodatkowo będzie też można policzyć, ile osób korzysta z przejazdów okolicznościowych przyznawanych przez radę miasta.

Dokument uprawniający do takiego ulgowego przejazdu, byłby każdorazowo określany w uchwale. Teraz tak się dzieje i darmowe przejazdy przyznaje się np. na podstawie karty uczestnika maratonu.

- To więc niech pozostaje, niech zostanie wprowadzona niska opłata – mówi Łukasz Słoniowski.

Jak dodaje radny, na razie nie ma danych o wartości VAT-u, jaki można by odzyskać, ani o liczbie darmowych przejazdów przyznawanych przez radę miasta w ciągu roku, choć może to być nawet kilkaset tysięcy. Podkreśla jednak, że na brak odliczenia VAT zawsze utyskuje na komisji budżetowej skarbnik miasta Lesław Fijał.

Radny proponuje także zmianę odnośnie darmowych biletów na komunikację miejską dla niepełnosprawnych dzieci. Obecnie przysługuje ona dzieciom do 16 roku życia. Radny chce podnieść granicę do 18 roku.

- Zwrócił mi na to uwagę ojciec niepełnosprawnego dziecka, które chodzi do liceum. W styczniu jego córka skończyła 16 lat, a w lutym była kontrola biletów i musiała wyjść z tramwaju. A przecież dalej jest niepełnosprawna. Dlatego postuluję, aby wydłużyć ten okres do 18 roku życia - zaznacza Łukasz Słoniowski. Tym pomysłem radni także zajmą się na środowej sesji rady miasta.