Kraków: dwuletni Adaś jest już w domu [ZDJĘCIA, WIDEO]
Jak tłumaczy rzecznik prokuratury, Bogusława Marcinkowska, nie można zarzucić babci, że nie dopilnowała dwulatka.
- Chłopiec spał w pokoju razem z dziadkami i innymi dziećmi. Jeszcze o godz. 3 nad ranem babcia sprawdzała, czy leży w łóżeczku - relacjonuje rzecznik. Poza tym, chłopiec nigdy sam nie wychodził z domu, bał się. - Dlatego babcia nie mogła przewidzieć, że wyjdzie tym razem - dodaje rzecznik.
Chłopczyk po tym, jak został znaleziony, w stanie głębokiej hipotermii, trafił do szpitala w Prokocimiu. Lekarze cudem go uratowali, niedawno został wypisany do domu.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?