Ma złamaną rękę i liczne potłuczenia.
- Przede mną jechało duże auto, które zasłoniło mi widok. Konie zauważyłem za późno. Nie zdążyłem wyhamować na śliskiej od deszczu drodze. - tłumaczył kierowca auta, które zderzyło się z dorożką.
Konie udało się zatrzymać dopiero na moście Kotlarskim kilkaset metrów dalej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?