Kraków. Andrzejki 2021: Wróżby, disco i zabawa do białego rana [ZDJĘCIA]

FLESZ - Wypieramy z naszej świadomości, że jest pandemia

- Zadbaliśmy o to, aby na imprezie andrzejkowej były osoby przebrane za wróżki, które wróżą z kart, z ręki. Lokal został odpowiednio przystrojony na tę okazję – podkreślił Tomasz Nowakowski, menadżer lokalu Cafe Szafe przy ul. Felicjanek. - Staramy się trzymać zasady, że ludzi nie zaszczepionych nie wpuszczamy, aczkolwiek nie bardzo mamy możliwość, by wszystkich sprawdzać, druga kwestia, że prawnie też nie jesteśmy do tego uprzywilejowani, więc musimy po prostu wierzyć w mądrość klientów. W lokalu staramy się pilnować, by klienci siedzieli w maseczkach, ale też ciężko to egzekwować, a oprócz tego po każdym kliencie dezynfekujemy stolik. Wszyscy z obsługi jesteśmy też zaszczepieni, niektórzy czekają na trzecią dawkę. Co do obłożenia... mamy większe niż przed pandemią, bo też sporo konkurencyjnych kawiarni i klubów upadło w okolicy - dodał.

Wesoło bawiono się też w klubie Społem Deluxe przy ul. Floriańskiej. - Przygotowaliśmy cygański wieczór, lokal został odpowiednio przystrojony. Barmani i goście byli proszeni o cygański - andrzejkowy ubiór. Na ten wieczór zaplanowaliśmy utwory z lat 1960-2000 i kilka piosenek romskich – poinformowała Izabela Dec, menadżerka klubu Społem Deluxe.

Klub Społem ruszył na nowo w lipcu tego roku i - jak zauważają jego pracownicy - od tego czasu cieszy się takim samym powodzeniem jak przed pandemią. - Do nas może przyjść każdy, ale zasady sanitarne obowiązują. Myślę, że widmo kolejnego lockdownu też ma wpływ na to, ile osób teraz ruszyło się bawić do klubów, ale mimo dużego obłożenia, czujemy się bezpiecznie - wszyscy z obsługi są zaszczepieni - zaznaczyła Izabela Dec.

Imprezy andrzejkowe zorganizowano również w lokalach RIN Music Club przy ul. Szewskiej i Cegielnia Pub&Club przy ul. Floriańskiej. - W obu lokalach przygotowaliśmy zabawę do muzyki didżeja. Na wejściu rozdawane są ciastka z wróżbą bądź z czymś do wygrania – gadżet, drink - mówił Łukasz Warmut, właściciel RIN Music Club przy ul. Szewskiej i Cegielnia Pub&Club.

Przyznał, że tak jak większość klubów i w tych przywrócono działalność w lipcu br. - Pod względem ilości klientów jest gorzej niż przed pandemią. Nie odrobiliśmy strat nawet w połowie. Jeśli chodzi zaś o zasady sanitarne, to na wejściu obowiązuje dezynfekcja rąk, są też ogłoszenia o zachowaniu dystansu, o zdejmowaniu maseczek po wejściu - ale ludzie się stosują albo nie - mówił Łukasz Warmut. - Wszyscy z obsługi się zaszczepili. Oba kluby mieszczą się tez w dopuszczalnych limitach osób niezaszczepionych, które mogą przebywać w lokalu ( 150 osób), więc nie musimy tego sprawdzać, bo u nas wejdzie maksymalnie 120 osób. Zresztą nie mamy nawet jak tego egzekwować, więc ryzyko jest, ale za coś trzeba żyć i płacić rachunki - dodał.

Imprezę a'la dyskoteka z lat szkolnych zaproponowano natomiast w klubie Alternatywy przy Małym Rynku. - Przygotowaliśmy wystrój stricte dyskotekowy - balony itp. – poinformował Krystian Baran, menadżer klubu Alternatywy.