Dziewięć dni, trzy mecze, trzy remisy - taki jest bilans pobytu piłkarzy Cracovii na Cyprze. Był to drugi obóz przygotowawczy krakowskiej ekipy. Wczoraj krakowianie opuścili Cypr, który przez ostatnie dni nie był gościnny - mocno padało i wiało, ostatni sparing piłkarze grali w anormalnych warunkach. Teraz będą przez chwilę w Krakowie, a w poniedziałek znów wyruszająw podróż, tym razem na ostatnie zgrupownaie w przerwie zimowej - do Turcji. Krakowianie na Cyprze zmierzyli się z przeciętnymi rywalami - węgierskim zespołem Tatabanya, Radem Belgrad i rumuńskim Jiul Petrosani. Uzyskali trzy remisy.
Niestety końca zgrupowania nie doczekał Dariusz Pawlusiński, który po pierwszym tygodniu musiał wrócić do domu i poddać się rehabilitacji. Poza nim odbyło się bez kontuzji, a do formy dochodzi Krzysztof Przytuła, który już zagrał w sparingu. - Ważne, że nie przegrywamy - mówi trener Cracovii Wojciech Stawowy. - Sparingi też są ważne, chodzi o to, by zespół nie zdołował się pod względem psychicznym. W meczach kontrolnych nie ma taryfy ulgowej, każdy przecież walczy o miejsce w składzie, rywale nie odpuszczają.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?