Godzina 16:00
Rolnicy wracają do domów. W Poznaniu ruch spowolniony jest na Obornickiej, moście Lecha i Głównej. Podobnie jest na S11 między węzłem Poznań Krzesiny i Gądkami.
Duże utrudnienia występują na S5. Zablokowana jest droga w Lesznie, problemy są też pod Rawiczem.
Godzina 14:45
Koniec protestu!
- Chciałbym bardzo serdecznie podziękować mieszkańcom Poznania za serdeczność i wyrozumiałość. Dziękuję poznańskiej policji za wielki profesjonalizm i ludzką twarz
– mówił tuż przed zakończeniem protestu pod gmachem urzędu jego współorganizator, Janusz Białoskórski.
Czytaj też: Ruszyli na protest z Rychwała i Słupcy. „Dziś nie widzę osób, które są przeciwko rolnikom”
O godzinie 14:45, po uroczystym odśpiewaniu „Roty”, protest rozstał zakończony.
- Rozpoczęliśmy walkę w słusznej sprawie w interesie nas wszystkich – zarówno wielkopolskich mieszkańców miast jak i wsi. Dostępność do zdrowej i najwyższej jakości żywności musi być taka sama dla każdego. Będziemy walczyć do końca, nie odpuścimy!
- krzyczeli organizatorzy.
- Nie odpuścimy
– odpowiadali protestujący!
Czytaj też: Drogi w Kaliszu i powiecie kaliskim zablokowane. Tak protestowali rolnicy w Kaliszu i w Marchwaczu
Godzina 14:35
Dobiegło końca spotkanie delegacji z Wojewodą Wielkopolski, Agatą Sobczyk. Przedstawicielka rządu zapewniła, że przekaże postulaty protestujących do Ministerstwa. Podkreśliła również, że rolnicy są bardzo ważni dla zapewnienia naszemu krajowi bezpieczeństwa żywnościowego.
Godzina 14:30
– Jestem robotnikiem z Poznania i popieram rolników, którzy robią dla nas bardzo dobra robotę. O rolnikach zawsze mówiło się, że „żywią i bronią”. Musimy zatem bronić polskiej armii i polskiego rolnictwa
– mówi Piotr Pijanowski z Poznania.
W dalszym ciągu trwa spotkanie delegacji protestujących z władzami województwa. W gmachu urzędu odbywa się również narada funkcjonariuszy policji odpowiedzialnych za zabezpieczanie protestu. Jak nam przekazano, po jego zakończeniu, policjanci będą kierowali pojazdy z centrum Poznania w kierunku ich wcześniejszych zbiórek. Protest najprawdopodobniej zakończy się około godziny 16:00.
Godzina 13:00
Rolnicy posilają się na proteście:
Godzina 12:30
Organizatorzy twierdzą, że to właśnie tutaj w Poznaniu jest największy protest rolniczy w całej Polsce. Do stolicy Wielkopolski zjechały tłumy ciągników i pojazdów rolniczych.
Godzina 12:20
Mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wojewódzkiej policji:
- Mamy ustalonego rolnika, który jadąc ul. Bukowską wylewał z beczkowozu nieczystości. Został wylegitymowany. Skierujemy do sądu wniosek o ukaranie.
Nad bezpieczeństwem podczas protestu czuwa kilkudziesięciu policjantów, głównie z drogówki. Posiłki nie były ściągane. Policja dokładnych liczb jeszcze nie podaje.
Czytaj też: Protest rolników na drodze krajowej numer 10. Auta przepuszczane są co 20 minut
Godzina 12:15
Przed chwila do protestujących wyszła Wojewoda Wielkopolski, Agata Sobczyk.
- Stoję tu przed wami nie tylko jako przedstawicielka rządu, ale jako zwykła obywatelka naszego państwa zatroskana o losy polskiego rolnictwa. Zapewniam, że wszystkie wasze postulaty przekażę Warszawie. Jesteśmy otwarci na dialog, na rozmowę z wami i serdecznie zapraszam waszą delegację
– powiedziała Agata Sobczyk.
Właśnie rozpoczęło się spotkanie delegacji z władzami województwa.
Czytaj też: „Polski chłop to jest siła i moc”. Protest rolników w Gołuchowie to największa manifestacja od lat
Godzina 11:45
Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji przekazuje, że według szacunków w centrum Poznania obecnie jest 1380 ciągników rolniczych.
Godzina 11:35
Pod gmachem urzędu wciąż słychać głośne dźwięki syren. Co chwila odpalane są race i co jakiś czas słychać wybuchy petard.
- Jest wielki problem ze skupem zboża. Nawet w Wielkopolsce niewiele punktów chce od nas skupować zboże za sensowną cenę. Ponosimy straty.
Czytaj też:Rolnicy z powiatu nowotomyskiego protestują w Poznaniu!
Godzina 11:20
Przed sceną główną pojawiła się trumna symbolizująca stan i upadek polskiego rolnictwa.
- Ukraina zalewa nas tanią żywnością. Chodzi o to, żeby żywność była tania, a nie zdrowa. Nie możemy na to pozwolić. Będziemy protestować do skutku, aż ktoś wreszcie zauważy nasze problemy i postulaty. Jako polscy rolnicy nie pozwalamy na niszczenie rodzimej produkcji.
Z każdą minutą na Al. Niepodległości pojawiają się kolejne traktory. Ich łączna liczba w centrum Poznania jest trudna do oszacowania. W ocenie organizatorów w Poznaniu jest około 2 tysięcy pojazdów.
Czytaj też:Protest rolników w powiecie gnieźnieńskim. Jakie są ich postulaty?
Godzina 11:10
Ze sceny:
- Nie chcemy biurokracji, ale chcemy godnej, uczciwej pracy. Chcemy nasze ręce były ubrudzone ziemią a nie długopisem. Rolnik powinien zająć się produkcją i hodowlą, czyli tym co potrafi najlepiej a nie wypełnianiem sterty bezsensownych dokumentów.
Godzina 11:00
W taczce z obornikiem utknęła przed chwilą flaga UE. Przemawiający nie szczędzą krytyki polityce Brukseli. Mowa o dyktacie unijnych elit i lekceważeniu głosu polskiego rolnika.
Czytaj też: Rolniczy protest zablokował Leszno. Ciągniki na rondach i skrzyżowaniach
Godzina 10:50
Trwają przemówienia na mobilnej scenie głównej.
- Żeby wkurzyć wielkopolskiego rolnika trzeba przekroczyć wiele granic. Te granice zostały przekroczone. Bruksela serwuje nam obecnie ideę jednego wielkiego eurokołchozu. Mówią nam co siać, kiedy siać i co robić, całkowicie ubezwłasnowolniając. Nie możemy pozwolić sobie na taki dyktat. Dziękujemy policjantom za zabezpieczenie dzisiejszego protestu, za to że dotrzymali słowa. Przepraszamy mieszkańców Poznania, ale walczymy o naprawdę ważne sprawy dla polskiego rolnictwa.
Spotkaliśmy dwie osoby z transparentem z Poznania.
- Absolutnie popieramy protest polskich rolników w Poznaniu, którzy sprzeciwiają się napływowi niekontrolowanemu żywności z Ukrainy. My jako konsumenci chcemy mieć pewność, że kupujemy w marketach zdrowe i jakościowe towary
- Agnieszka Antosik i Maciej Gorący.
Rolnicy podczas przejazdu ogrywają na klaksonach muzykę.
Godzina 10:35
Przed głównym wejściem do Urzędu Wojewódzkiego pojawiła się taczka z obornikiem. - Zapraszamy do rozmów – krzyczeli protestujący. Pod gmachem kilkudziesięciu policjantów pilnuje porządku pod gmachem Urzędu Wojewódzkiego. Obecni są także funkcjonariusze z pionu antykonfliktowego.
Godzina 10:32
Pod gmachem Urzędu Wojewódzkiego rolnicy częstują przechodniów jabłkami.
- Zamysł jest taki, żeby otworzyć się na ludzi z miasta. Chcemy tym drobnym podarunkiem zrekompensować im trudności komunikacyjne. Liczymy na ich wyrozumiałość i mamy nadzieję, że w tej ważne sprawie dla Polski są z nami
– Mirosław Tamborski z Grodziska Wielkopolskiego.
Godzina 10:30
Rolnicy, którzy przyjechali do Poznania, przywieźli ze sobą swoje warzywa i owoce. Między innymi przy Dworcu Zachodnim rozdawali przechodniom jabłka. Do każdego dołączali krótką informację:
- Nasza żywność jest zdrowa. Walczymy o wspólną przyszłość. 1 kg jabłek u rolnika 1,5 zł, a w sklepie 2,5 zł.
Godzina 10:15
- Nie podoba mi się to, co robi z nami Unia Europejska. Stosują same nakazy i zakazy. Niedługo nie będziemy mieli do powiedzenia na własnej ziemi
- mówi Angelika Grucholc z gminy Szamocin.
- Jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie skutku czeka nas strajk generalny rolników w całym kraju
– dodaje Rafał Gdaniec z gminy Wyrzysk.
Godzina 10:02
- Dziś protestujemy ze względu na politykę unijną w kwestii rolnictwa, zwłaszcza politykę Komisji Europejskiej, która prowadzi do niszczenia rolnictwa. Zielony Ład, nawet już jak mówią eksperci, doprowadzi wkrótce do głodu w Europie. Walczymy nie tylko o swoje gospodarstwa, ale o przyszłość Europy i bezpieczeństwo żywnościowe
- mówi Tadeusz Plenzler z miejscowości Gołuski.
Ludzie przyjeżdżają do Poznania z różnych powiatów naszego regionu. - Jeśli w jakikolwiek sposób utrudniamy życie innym użytkownikom dróg, to z tego miejsca chciałbym bardzo serdecznie przeprosić, ale walczymy o bardzo ważną sprawę – bezpieczeństwo żywnościowe Polaków.
Godzina 9:50
Licząca kilkadziesiąt traktorów kolumna zmierza w stronę urzędu wojewódzkiego z ulicy Św. Marcin. Trasę zabezpieczają pracownicy Nadzoru Ruchu MPK, policja i straż miejska. Policjanci przepuszczaj autobusy komunikacji miejskiej jak i pieszych na przejściach.
Godzina 9:00. Pierwsze wypowiedzi protestujących. Co mówią?
- Chodzi o politykę Unii Europejskiej – głównie o zakaz uprawy ugorowania, coraz więcej zwrotów jest wycofywanych. Ogólnie jest o wiele więcej zakazów, a np. w Ukrainie tego nie ma
– mówi Marcin ze Złotnik.
- Sprzeciwiamy się polityce Unii Europejskiej. Chcemy żyć stabilnie i w miarę przewidywalnie. W tej chwili jest duża niestabilność, czasy są bardzo niepewne przez sytuację geopolityczną na świecie. Unia Europejska narzuca nam niepotrzebne restrykcje, które nie są adekwatne do naszej sytuacji
– mówi Adam.
Czytaj też: Protest rolników w Wielkopolsce. Domagają się zmian w polityce UE. Sparaliżują Poznań?
- Chcemy spokojnie żyć i pracować
– mówi inny rolnik.
- Zboże jest połowę tańsze niż rok temu. Na wschodzie Polski nie kupują w ogóle – wiele tysięcy ton leży w magazynach. Mamy luty, za pół roku następne żniwa, więc ten problem będzie się powiększał jeszcze bardziej. Chodzi również o Zielony Ład, który wszedł, a według mnie powinien być kompletnie do zmiany przez sytuację geopolityczną
– dodaje Adam.
- Mamy zostawiać 5 proc. areału. To tak jakby ktoś zakazał panu spać w łóżku w pana domu albo przez rok by nie mógł pan wchodzić do kuchni. To są nasze prywatne grunty, w które włożyliśmy kupę pieniędzy. Unia Europejska zakazuje nam działalności na naszych własnych gruntach
– tłumaczy.
- Założenia są takie, że będą następne protesty. Tak jak zachód Europy nie odpuścił protestów, tak samo i my planujemy. Będziemy działać do skutku. Nie chcemy działać przeciwko mieszkańcom miast, ale po prostu chcemy zwrócić uwagę jakie absurdy występują w rolnictwie
– mówi Adam.
- Rolnik zamiast wyjechać w pole musi robić zdjęcie gdzie rozrzucał obornik na polu – po 3-4 zdjęcia każdej kupy gnoju! To są kpiny, tak nie można
– ironizuje inny protestujący.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Ogólnopolski protest rolników w Poznaniu: Godzina 8:30
Od wczesnych godzin rannych zmierzały w stronę Poznania kolumny traktorów, busów i osobówek z co najmniej 12 kierunków. Miejsca zbiórek wyznaczono wcześniej w takich miejscowościach jak Sękowo, Niepruszewo, Wolsztyn, Śrem, Środa Wielkopolska, Cerekwica, Trzebaw, Pobiedziska, Września, Murowana Goślina, Golęczewo i Kostrzyn. Podobnie jak ich koledzy w całym kraju sprzeciwiają się wynikającej z przepisów związanej z europejskim Zielonym Ładem konieczności ugorowania gruntów, jak również importowi zalewających polski rynek tańszych produktów z Ukrainy.
Jak zapowiadała policja, największych zatorów spodziewać się należy na trasach wylotowych do Poznania – w szczególności na Bukowskiej, Dąbrowskiego, Głogowskiej, Obornickiej, Krzywoustego i Królowej Jadwigi.
– Oczywiście będziemy kierować ruchem i organizować objazdy w związku z zamknięciem na czas protestu Alei Niepodległości
– zapewniał wczoraj mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Obserwuj nas także na Google News
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?