Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec sezonu smogowego. Jaki był w Krakowie?

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Smog w Krakowie
Smog w Krakowie Andrzej Banas / Polska Press
Kończy się sezon grzewczy, a tym samym i smogowy. W Krakowie, gdzie od września obowiązuje zakaz palenia węglem, poziom stężenia szkodliwych pyłów spada. Nie w oszałamiającym tempie, ale jednak. Polski Alarm Smogowy apeluje teraz do władz województwa o przyjęcie skutecznego programu ochrony powietrza dla Małopolski.

FLESZ - Zobacz, jak rozprzestrzeniała się epidemia w Polsce

Przyjmuje się, że sezon grzewczy trwa od października do marca, choć oczywiście wiele zależy od warunków pogodowych i temperatury. Ja wyglądał zatem mijający sezon w Krakowie? Jakość powietrza cały czas się poprawia, choć nie są to oczywiście jakieś kolosalne różnice. Widać jednak trend spadkowy.

  • W sezonie 2014/2015 średnie stężenie pyłu PM10 wyniosło 71 mikrogramy na metr sześcienny,
  • w 2015/2016 – 66 µg/m3,
  • w 2016/2017 – 67 µg/m3,
  • w 2017/2018 – 54 µg/m3,
  • w 2018/2019 – 48 µg/m3.

Natomiast w obecnym sezonie średnie stężenie pyłów PM10 wyniosło 39 µg/m3. Norma średnioroczna to 40, a dobowa 50 (dopuszczalna częstość przekraczania tego poziomu to 35 dni w roku kalendarzowym).

- Stężenie pyłów spada. Co równie ważne, za nami pierwszy przełom roku, kiedy nie występowały warunki skutkujące wprowadzeniem bezpłatnej komunikacji w Krakowie - zaznacza Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Zakaz palenia węglem

W Krakowie od 1 września 2019 roku nie można używać paliw stałych w celach grzewczych. W sumie zlikwidowano ok. 40 tys. pieców węglowych. Wciąż jednak pozostało ponad 2000 palenisk, które nie zostały usunięte z różnych powodów. Najczęściej to problemy własnościowe. Niemniej służby miejskie sprawdzały, kto wciąż pali węglem i sukcesywnie wlepiały kary. Przez cały poprzedni rok nałożono 121 mandatów na łączną kwotę 23,7 tys. zł. W latach 2012–2019 na wymianę palenisk miasto przeznaczyło ponad 330 mln zł.

Na stan zanieczyszczenia powietrza i tworzenie się smogu wpływa wiele czynników. Największy wpływ ma właśnie niska emisja wynikająca z palenia węgla i drewna w domowych paleniskach. Sporą "cegiełkę" dokładają zanieczyszczenia transportowe (emisja spalin), a także przemysłowe. Do tego należy pamiętać, że pyły przemieszczają się, więc nad Kraków, który leży w niecce, często napływają zanieczyszczenia z gmin ościennych, gdzie wciąż można palić w "kopciuchach".

Apel o lepszy program antysmogowy

Dlatego kolejnym celem w walce ze smogiem są działania w skali całego województwa. W piątek 10 kwietnia kończą się konsultacje programu ochrony powietrza dla Małopolski. Polski Alarm Smogowy przekazał marszałkowi województwa apel o przyjęcie skutecznego Programu, podpisany przez blisko 3 tysiące osób. W apelu domagają się wprowadzenia przepisów, które zmobilizują gminy do podjęcia zdecydowanych działań na rzecz ochrony powietrza.

Działacze antysmogowi zwracają uwagę, że poprzedni program nie spełnił swojego celu w postaci redukcji emisji pyłów w gminach. Udało się go zrealizować zaledwie w 14 procentach. Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza pyłem i rakotwórczym benzo(a)pirenem są "kopciuchy", czyli stare kotły na węgiel i drewno, w których często spalane są też śmieci. Na terenie Małopolski wciąż dymi ok. 350-400 tys. takich kotłów, a ich wymiana postępuje bardzo powoli. Przez ostatnie trzy lata wymieniono ich zaledwie 34 tys.

Apel-wideo i czarne płuca

Nowy program ochrony powietrza ma być szansą, aby przyspieszyć tempo wymiany. Apelują o to działacze PAS w specjalnym nagraniu wideo, który przesłali do marszałka. To forma komunikacji, którą wybrali w dobie epidemii koronawirusa.

Działacze przekazali też obraz, na którym umieszczono modele płuc z tkaniny filtracyjnej. Jeden z nich przez 14 dni filtrował powietrze w Oświęcimiu w ramach kampanii "Zobacz, czym oddychasz!". To wystarczyło, by stał się czarny.

- Nie możemy pozwolić, aby przez kolejne lata Małopolanie oddychali tak bardzo zanieczyszczonym powietrzem. Apelujemy do władz o przepisy, które zmobilizują gminy do skutecznego wdrażania uchwały antysmogowej. Zostało niewiele czasu, aby zlikwidować "kopciuchy". Uchwała antysmogowa dla Małopolski wchodzi w życie już w 2023 roku - mówi Andrzej Guła z PAS. - Nie zgadzamy się, aby kolejny program nie przyniósł efektu i realnej poprawy jakości powietrza. Zdrowie mieszkańców powinno być priorytetem. Najwyższy czas, aby każda małopolska gmina włączyła się w działania na rzecz ochrony powietrza – podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec sezonu smogowego. Jaki był w Krakowie? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto