Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Koniec Bizancjum". Oto kryzysowy plan działania Krakowskiego Biura Festiwalowego

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Carolina Pietyra objęła stanowisko dyrektorki Krakowskiego Biura Festiwalowego w październiku tego roku, zastępując na tym stanowisku Magdalenę Doksę-Tverberg
Carolina Pietyra objęła stanowisko dyrektorki Krakowskiego Biura Festiwalowego w październiku tego roku, zastępując na tym stanowisku Magdalenę Doksę-Tverberg Adrian Pallasch
Większa lokalność, oznaczająca pojawienie się imprez KBF w szerszym wymiarze w krakowskich dzielnicach, tworzenie wydarzeń z myślą o krakowianach i ich przystępność dla wszystkich mieszkańców, a także rozłożenie festiwali w czasie to zmiany, jakie wprowadza Krakowskie Biuro Festiwalowe pod dyrekcją Caroliny Pietyry. - Koniec Bizancjum – zapowiada nowa dyrektorka instytucji, dodając, że nie chodzi tylko o zmianę funkcjonowania zarządzanej przez nią instytucji, ale mierzenie się z kryzysem w różnych obszarach.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat

– Rzeczywistość zmienia się na naszych oczach, nie możemy więc udawać, że świat wygląda tak samo jak kilka lat temu. Zmienił się też sam KBF. Jednak skala zmian dotyczy nie tylko instytucji, ale też miasta i świata. Nasz plan na najbliższe trzy lata zakłada zmianę podejścia do działalności kulturalnej, co oznacza, m.in. koniec pewnego rodzaju Bizancjum – zapowiada Carolina Pietyra.

W strategii na lata 2023-2026 Krakowskie Biuro Festiwalowe stawia na współpracę, lokalność oraz skierowanie swoich działań w większym stopniu do wszystkich mieszkańców. Same festiwale mają przebiegać w nieco innej formule. KBF nie planuje też nowych projektów festiwalowych, choć dotychczasowy obszar działania: muzyka, literatura i film zostanie poszerzony o obszar interdyscyplinarny reprezentowany przez organizowaną od dwóch lat Bombę Megabitową.

- Kraków stoi taką ilością festiwali, że tworzenie nowych nie jest rozwiązaniem. Zrobiliśmy duży odsiew wydarzeń, po to, by skupić się na tym, co robimy dobrze, dać sobie przestrzeń do nowych projektów, takich jak obserwatorium czy inkubator – zapowiada Carolina Pietyra.

KBF ma się pojawić ze swoimi imprezami w większym niż dotąd wymiarze w krakowskich dzielnicach.

- Lokalność rozumiemy nie tylko jako Kraków, ale również jako dzielnice. Dla nas ważne jest to, aby pojawiać się w różnych punktach miasta. Na pewno będziemy mieli też takie nieoczywiste lokalizacje, w czym bardzo pomaga festiwal Sacrum Profanum. Mamy też partnerów biznesowych, którzy zaproponowali udostępnienie swoich własnych przestrzeni. Lista tych miejsc wciąż powstaje – wyjaśnia dyrektorka KBF.

Najważniejszym punktem działalności instytucji w najbliższych latach jest skoncentrowanie się na potrzebach mieszkańców Krakowa. KBF chce stworzyć dostęp do kultury dla wszystkich mieszkańców, ale także umożliwić wszystkim zainteresowanym tworzenie kultury.

- Byliśmy dla wszystkich, dziś kładziemy akcent na mieszkańców Krakowa. Wszystkich mieszkańców – podkreśliła Carolina Pietyra. - Jako instytucja jesteśmy zobowiązani, żeby odpowiadać na potrzeby wszystkich.

Po ostatnich Wiankach rozgorzała dyskusja dla kogo jest to wydarzenie, czemu – wzorem minionych lat – nie ma fajerwerków i koncertów masowych. Kolejne edycje Wianków, jak zapowiada Carolina Pietyra, będą wymagały „redizajnu” pewnych elementów wydarzenia, które są wiankową tradycją, np. fajerwerków czy doboru artystów.

Festiwale będą rozłożone w czasie – wzorem tegorocznej edycji Festiwalu Conrada. Pozwoli to na szerszy udział mieszkańców w całości wydarzeń, dotychczas na skumulowane w ciągu tygodnia wydarzenia trzeba rezerwować urlop, a uczestnictwo w nich często przekracza tez możliwości finansowe, argumentuje Pietyra. Rozbicie festiwalowych atrakcji ma umożliwić korzystanie z nich krakowianom.

Nowa dyrektorka KBF zapowiedziała też stworzenie nowych obszarów w ramach instytucji: inkubatora zrównoważonej kultury, rozwijającego nowe idee i obserwatorium, które zajmie się gromadzeniem danych i analizowaniem trendów w kulturze.

Jak zadeklarowała szefowa KBF, Biuro chce także włączyć się w proces rewitalizacji Wesołej, gdzie w przyszłości ma znaleźć swoją siedzibę w budynkach „czerwonej chirurgii”.

Reorganizacja działalności KBF wynika także z tego, że w ostatnich miesiącach część dotychczasowych zadań instytucji przejęła spółka Kraków5020. Powstała w tym roku miejska spółka przejęła zarządzane do tej pory przez KBF Centrum Kongresowe ICE Kraków, Pawilon Wyspiańskiego oraz punkty informacji turystycznej InfoKraków. W związku z tym, m.in. pod znakiem zapytania stały warunki korzystania przez KBF z przestrzeni ICE, KBF miał płacić za wynajem sal taką samą cenę jak inne podmioty.

- Wspólnie z zarządem spółki opracowaliśmy model współpracy, który zakłada współorganizację wydarzeń, co oznacza, że spółka 5020 udostępnia Centrum Kongresowe ICE dla dużych wydarzeń potrzebujących takiej oprawy i przestrzeni. Będą one mogły odbywać się tam bez ponoszenia kosztów, zaś KBF wnosi całą merytorykę i organizację tych wydarzeń – wyjaśnia szefowa KBF.

Carolina Pietyra objęła stanowisko dyrektorki Krakowskiego Biura Festiwalowego w październiku tego roku, zastępując na tym stanowisku Magdalenę Doksę-Tverberg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Koniec Bizancjum". Oto kryzysowy plan działania Krakowskiego Biura Festiwalowego - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto