W czwartek (6 czerwca) rano komornik wszedł do pięciu pomieszczeń w budynku w celu zajęcia łącznie ok. 80 mkw powierzchni obiektu. - Na miejscu okazało się, że w tych pokojach są m.in. rzeczy osobiste komendanta Związku Legionistów Polskich, dlatego też komornik nie mógł przejąć tych pomieszczeń. Przedmioty należące do pana Krystiana Waksmundzkiego musza zostać zabezpieczone i spisane w protokole - mówi Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa.
Nieruchomość od kilku lat jest obiektem sporów sądowych między miastem a uzurpującym sobie prawo do własności budynku Związkiem Legionistów Polskich z Krystianem Waksmundzkim na czele.
78-latek co prawda przegrywa sądową batalię o Dom Piłsudskiego, ale ciągłe odwoływania się od wyroku pozwalają mu zajmować budynek do dziś.
WIDEO: Barometr Bartusia: Na niemieckim szamponie widnieje wielkie Made in Germany, i to w trzech miejscach. Na polskim - malutkie Made in EU