Kolejne przypadki koronawirusa w Wiśle Kraków!

Wisła miała problemy z chorobami zawodników już przed meczem ze Śląskiem Wrocław, sromotnie przegranym 0:5. Koronawirusa miał Patryk Plewka, a kilku innych zawodników było mocno przeziębionych. Drużyna mocno odstawała fizycznie od przeciwnika, co m.in. przyczyniło się do tak wysokiej porażki. W klubie widzieli, co się dzieje, stąd kilka dni wolnych, żeby odseparować zawodników od siebie i żeby wirus się nie roznosił. Niestety, niewiele to pomogło, bo w drużynie są kolejne przypadki koronawirusa.

Jak informuje klub na swojej stronie internetowej: Osoby zarażone rozpoczęły kwarantannę, a drużyna kontynuuje pracę w oparciu o zaostrzony reżim sanitarno-epidemiologiczny. W stacjonarnych treningach uczestniczą wyłącznie przedstawiciele pierwszej drużyny z negatywnymi wynikami testów.

Co dokładnie oznacza ten zaostrzony reżim? W skrócie można to ująć w ten sposób, że zawodnicy przyjeżdżają bezpośrednio na trening. A jak już znajdą się w ośrodku treningowym, to przebierają się w dwóch szatniach, żeby zachować jak największe odstępy. Do tego dochodzą: dezynfekcja, maseczki w budynku, brak wspólnych posiłków itp.

Na ten moment nie wiadomo, czy w związku z tym, co dzieje się ze zdrowiem zawodników, Wisła będzie zabiegać o przełożenie najbliższego meczu z Wisłą Płock, zaplanowanego na niedzielę na godz. 12.30 i ewentualnie kolejnych - z GKS-em Tychy w Pucharze Polski (3 listopada) i Cracovią (7 listopada).

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2021-22: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ

Sportowy24.pl w Małopolsce