MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolega Czerwca w bramce Wisły?

Bartosz KARCZ, Abbeville
Po pierwszym sparingu podczas francuskiej eskapady Wisły zadowolony był Henryk Kasperczak. - Myślę, że ten mecz pokazał, że idziemy w dobrym kierunku - mówi szkoleniowiec.

Po pierwszym sparingu podczas francuskiej eskapady Wisły zadowolony był Henryk Kasperczak.

- Myślę, że ten mecz pokazał, że idziemy w dobrym kierunku - mówi szkoleniowiec. - Musimy jeszcze popracować nad pewnymi zagraniami, żeby zawodnicy wykonywali je na boisku automatycznie. Trzeba również poprawić skuteczność. Maciek Głowacki pokazuje, że może być wzmocnieniem tego składu. Zadowolony jestem też z Jacka Paszulewicza. Cieszę się, że z tak renomowanym przeciwnikiem prowadziliśmy otwartą grę. Oni mieli więcej szczęścia pod naszą bramką. Fatalny błąd popełnił Adaś przy drugim golu. Zawodnicy Wisły też byli zadowoleni, że przyszło im grać z tak silnym przeciwnikiem. Większość z nich zdawała sobie sprawę z tego, że potrafili długimi fragmentami toczyć wyrównany pojedynek z Lyonem, chociaż jak stwierdził Maciej Żurawski, tak do końca to cieszyć się nie ma z czego bo mecz przecież Wisła przegrała.

Wczoraj krakowianie większość dnia spędzili w autokarze, podróżując przez ok. 600 km. na północ Francji, do położonego w Normandii, Abbeville. Czekał tutaj już na nich awizowany wcześniej bramkarz. Ani to jednak Senegalczyk, ani Argentyńczyk, a Francuz. Angelo Hugues ma 36 lat, a ostatnio był zawodnikiem Olympique Lyon. Wcześniej występował w takich klubach jak: Guingamp, Monaco i Lorient. Ma 182 cm wzrostu i 78 kg. wagi. Trener Henryk Kasperczak zna jego umiejętności dość dobrze. Podobnie jak Tomasz Frankowski, który miał okazję przeciwko niemu grać w lidze fracuskiej. Hugues prezentował swoje walory bramkarskie na wczorajszym treningu i można stwierdzić, że jest dość sprawny. Prawdziwy test przejdzie jednak dopiero jutro podczas sparingu z Lens. - Jestem wolnym zawodnikiem dlatego nie zdziwiła mnie propozycja z Wisły - mówi Hugues. - Grałem już z polskimi piłkarzami. Z Markiem Jóźwiakiem i Ryszardem Czerwcem w Guingamp oraz z Jackiem Bąkiem w Lyonie.

Wiślacy trenowali wczoraj na obiekcie SC Abbeville. W zajęciach nie brali udziału Mirosław Szymkowiak i Tomasz Frankowski. Niestety uraz tego ostaniego jest poważniejszy i przedwcześnie będzie on musiał wracać do kraju. Przerwa w jego grze może potrwać nawet kilka tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto