Kłos wiślakiem

Tak jak informowaliśmy wczoraj, Tomasz Kłos, który ostatnio występował w 1. FC Koeln, przechodzi do drużyny mistrza Polski, Wisły Kraków. Wczoraj zawodnik był w Krakowie gdzie uzgodnił wszystkie warunki swojego kontraktu. Umowa zostanie podpisana po powrocie Wisły ze zgrupowania we Francji. Kłos ma dołączyć do zespołu już dzisiaj.

A wczoraj nowy nabytek ,Białej Gwiazdy" nie krył zadowolenia z powrotu do polskiej ekstraklasy. - Doszedłem z Wisłą do porozumienia w sprawie mojego kontraktu - powiedział Tomasz Kłos. - Podpisaliśmy wstępną umowę. To jest transfer bezgotówkowy, ponieważ po tym jak do Koeln przyszedł nowy trener, który nie widzi mnie w składzie, wspólnie z działaczami tego klubu doszliśmy do wniosku, że powinniśmy rozwiązać kontrakt. Jesteśmy na końcu tej drogi. Po sześciu latach wracam do Polski i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Ta decyzja została podjęta wspólnie z rodziną. Dla mnie przejście do Wisły do krok do przodu. W końcu jest to klub, który obecnie jest skazany na mistrzostwo Polski. Mam nadzieję, że później wywalczymy awans do Ligi Mistrzów.

W sprawie innych wzmocnień Wisły na razie niewiele nowego. Cały czas aktualny jest temat Radosława Majdana, który zanim dołączy do kolegów we Francji ma wcześniej przyjechać do Krakowa. Podobnie rzecz ma się z serbskim obrońcą, Nikolą Mijailoviciem, który sam stwierdził już, że warunki swojego kontraktu z Wisłą uzgodnił, a pod Wawelem ma jeszcze przejść testy medyczne.

Wiślacy tymczasem w spokoju przygotowują się do rundy wiosennej. Wczoraj mieli dwa treningi jeden na boisku, drugi w siłowni. Niestety francuska pogoda nie rozpieszcza podopiecznych trenera Henryka Kasperczaka. Jest deszczowo, ale przynajmniej znacznie cieplej niż w Krakowie.

Wiśle udało się zakontrakować jeszcze jeden sparing i to z rywalem z najwyższej francuskiej półki, bo z AS Monaco. Do potyczki obu drużyn dojdzie 4 lutego w La Turbie. Zanim piłkarze Wisły zagrają z Monaco, będą mieli okazję zobaczyć ten zespół w potyczce z innym potentatem Ligue 1., PSG.