Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klęska Comarch Cracovii w Superpucharze - nie sprostała GKS-owi Katowice

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia przegrała z GKS Katowice mecz o Superpuchar
Comarch Cracovia przegrała z GKS Katowice mecz o Superpuchar cracovia.pl/Łukasz Żołądź
Mecz o Superpuchar nie wyszedł Comarch Cracovii. Zdobywcy Pucharu Polski nie sprostali mistrzom Polski. Krakowianie walczyli o to, by zdobyć to trofeum po raz czwarty. Tymczasem to GKS Katowice zdobył je po raz pierwszy. Spotkały się zespoły, które reprezentowały Polskę w Lidze Mistrzów i zaprezentowały się z dobrej strony. Poziom przez dwie tercje był wyrównany, potem gospodarze już dominowali.

Kapitalnie to spotkanie mogło się zacząć dla Comarch Cracovii bowiem już w 2 minucie Kasperlik szarżował na bramkę katowiczan, ale uderzył nad poprzeczką. Zabolotny tez musiał się mieć na baczności, broniąc strzały Pasiuta, Mikkoli oraz Kruczka.

W 7 min gospodarze objęli prowadzenie. Po wznowieniu gry z bulika, Hitosato kapitalnie znalazł przed bramką Olssona który z bliska wepchnął krążek do siatki. Od razu chciał odpowiedzieć Wronka, który popisał się rajdem, zakończonym obroną Murraya. W końcówce tercji bramkarz „Pasów” powstrzymał Olssona, który w czasie gdy gospodarze grali 5 na 4 kilka razy dobijał krążek, ale nie skierował go do siatki.

27 sekund po wznowieniu gry w II tercji, gdy gospdoarze w dalszym ciągu grali w przewadze po strzale Fraszki Olsson zmienił kierunek lotu krążka i było 2:0 dla GKS-u. Gospodarze byli nakręceni, raz po raz atakowali bramkę Zabolotnego. A gdy „Pasy” grały w przewadze nie stworzyły poważniejszego zagrożenia pod bramką katowiczan.

„Pasy” wróciły do gry w 27 min. Po akcji Sawickiego, który wyłożył krążek Guli, kapitan „Pasów” zdobył gola. Jednak dwubramkowe prowadzenie gospodarzy przywrócił zaskakującym strzałem Kruczek, były kapitan krakowian. Goście się jednak nie załamywali. Próbował m.in. Csamango, ale dobrze bronił Murray. Odbił też krążek po strzale Brynkusa.

Na początku III tercji najpierw Zabolotny powstrzymał Olssona, ale po chwili był bezradny po uderzeniu Blomqvista, choć bramkarz odbił krążek, ale ten tak nieszczęśliwie się odbił, że wpadł do siatki. Było po meczu, potem Comarch Cracovia kompletnie się już rozsypała i straciła kolejnego gola – Blomqvist wcisnął krążek z bliska do siatki. Spotkanie było rozstrzygnięte, a jeszcze w tej tercji Comarch Cracovia została rzucona na deski. W ciągu 14 sekund straciła dwa gole.

GKS Katowice - Comarch Cracovia 7:1 (1:0, 2:1, 4:0)
Bramki: 1:0 Olsson (Hitosato) 7, 2:0 Olsson (Fraszko, Kolusz) 21, 2:1 Gula (Sawicki) 27, 3:1 Kruczek 30, 4:1 Blomqvist (Krężołek, Pulkkinen) 42, 5:1 Blomqvist 45, 6:1 Pulkkinen (Blomqvist) 58, 7:1 Olsson (Monto, Rompkowski) 58.
GKS: Murray – Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Magee – Mikkola, Wanacki, Blomqvist, Smal, Monto – Kruczek, Wajda, Prokurat, Krężołek, Pulkkinen – Musioł, Maciaś, Bepierszcz, Olsson, Hitosato.
Cracovia: Zabolotny – Jezek, Kinnunen, Kasperlik, Rac, Sawicki - Husak, Nemec, Wronka, Polak, Kapica - Saur, Gula, Brynkus, Raćuk, Csamango oraz Tynka, Michalski, Arrak, Dziurdzia.
Sędziowali: M. Baca, B. Kaczmarek. Kary: 4 – 6 min. Widzów: 800.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klęska Comarch Cracovii w Superpucharze - nie sprostała GKS-owi Katowice - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto