Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kim jest Brunon K., podejrzany o plany zamachu na prezydenta, rząd i Sejm?

Redakcja
Mężczyzna podejrzany o zamach to pracownik naukowy Uniwersytety ...
Mężczyzna podejrzany o zamach to pracownik naukowy Uniwersytety ... ancka
Mężczyzna podejrzany o zamach to 45-letni pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. "Naszym zdaniem był sympatyczny" - twierdzą studenci.

**Krakowianin przygotowywał zamach na prezydenta, rząd i Sejm [wideo]**


Brunon K. pracuje w Katedrze Chemii i Fizyki na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Ma już postawione zarzuty planowania zamachu na władze państwowe. By sprawdzić kim jest człowiek z zarzutami, których nikt jeszcze wcześniej w Polsce nie słyszał, pojechaliśmy na tę uczelnię porozmawiać z jej studentami.

- Ćwiczenia z chemii nieorganicznej prowadził ciekawie. Niby nic szczególnego, ale widać było, że chce przekazać wiedzę w najlepszy sposób jaki potrafi. Na ćwiczeniach przeprowadzaliśmy doświadczenia chemiczne. Ale nie było to nic nadzwyczajnego. Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa - powiedziała nam studentka piątego roku na wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Swoich danych nie chce ujawniać.

Podobnego zdania są studenci z czwartego roku na wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, którzy mieli z Brunonem K. ćwiczenia z chemii organicznej. - To był bardzo cichy profesor, zawsze chodził z rękami w kieszeni. Naszym zdaniem był sympatyczny. I z pewnością nie był typem wykładowcy, którego się nie lubi. Na jego zajęciach nie było rygoru. Nigdy też od kolegów nie słyszeliśmy, żeby były z nim jakiekolwiek problemy. Był raczej lubianym profesorem. Pamiętamy nawet, że proponował nam udział w kole pirotechnicznym.

- Nie miałem przyjemności ani nieprzyjemności go poznać. Był przeciętnym pracownikiem, nie wyróżniającym się niczym. To potwierdza też uczelniana ocena tego pracownika, jakiej - tak jak pozostali - był poddawany co cztery lata - ocenia adiunkta krakowskiego UR w rozmowie z MMKraków prof. Włodzimierz Sady, rektor tej uczelni. - Nie dostawałem od innych wykładowców albo studentów sygnałów o jego skrajnych poglądach - dodaje. 

Stwierdził też, że nie sądzi, by możliwe było zgromadzenie przez podejrzanego naukowca na uczelni dużych ilości materiałów wybuchowych. - Za trzy miesiące na mocy przepisów prawa pracy siłą rzeczy Brunon K. przestanie być naszym pracownkiem, bo nie będzie mógł pojawiać się na zajęciach - komentuje dla MMKraków rektor UR.

Na swoim profilu na Facebooku Brunon K. określa się jako katolik, sympatyzujący z organizacją Obóz Narodowo-Radykalny Falanga.

- Pod koniec 2011 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uzyskała informację, że zamieszkały w Krakowie mężczyzna, wykładowca jednej z wyższych uczelni, prowadzi nieformalne wykłady dotyczące wykorzystywania materiałów wybuchowych m.in. w działaniach dywersyjnych. Ustalono, iż mężczyzna ten planuje przeprowadzenie ataku na budynek Sejmu RP. Poszukiwał on również osób mogących mu pomóc w dokonaniu zamachu - poinformował na stronie ABW ppłk Maciej Karczyński, rzecznik prasowy ABW.

Brunon K. chciał zaatakować budynek Sejmu - tak by w zasięgu eksplozji znaleźli się prezydent i ministrowie, a może też posłowie. Znaleziono przy nim materiały wybuchowe, m.in. trotyl i zapalniki (także takie aktywowane przez telefon komórkowym), lonty, przewody, detonatory, zapalniki samodziałowe. Przejęto też broń, kamizelki kuloodporne, tablice rejestracyjne. Mężczyzna przeprowadził już próbne wybuchy.

Szkolił w ramach swoich planów cztery osoby a także uważnie obserwował budynek Sejmu.

Podejrzany częściowo przyznał się do winy. Śledztwo ABW w tej sprawie trwa dalej.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto