Niewiele brakowało, a doszłoby wczoraj do pożaru mieszkania na 10 piętrze w wieżowcu przy ulicy Wodzińskiej w Chrzanowie. A wszystko przez nieostrożność lokatorów, którzy grzali w garnku kiełbasę i... zapomnieli o tym fakcie. Na szczęście skończyło się na gęstym dymie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o dymie ulatniającym się z mieszkania. Dotarła do nas także informacja, że w mieszkaniu może przebywać pięcioletnia dziewczynka - poinformował kapitan Roman Głownia, zastępca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej chrzanowskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy zdecydowali się więc wyważyć drzwi. Przeszukali mieszkanie, ale nie było tam żadnych domowników.
- Garnek i kiełbasa się spaliły, ale ogień nie zajął kuchni - mówi Roman Głownia.
- W takich przypadku powinniśmy obciążyć kosztami akcji właścicieli mieszkania - uważa szef JRG Komendy w Chrzanowie - Marek Bębenek.
Niewykluczone, że Straż Pożarna właśnie tak uczyni. W akcji brały udział dwa zastępy strażackie. Potrzebne były dwa samochody oraz specjalistyczny sprzęt.
- Koszt akcji oceniam na około 5 tysięcy złotych - dodaje Roman Głownia.
Gałązka-Sobotka: kładziemy pacjentów w szpitalu bez uzasadnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?