Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Wisły Kraków przyszli pod stadion przy Reymonta "powitać" piłkarzy po spadku z ekstraklasy. Na miejscu pojawiła się policja

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W niedzielę późnym wieczorem kibice Wisły Kraków postanowili zgromadzić się pod stadionem przy Reymonta, by przywitać piłkarzy, którzy kilka godzin wcześniej, przegrywając w Radomiu 2:4, przesądzili o spadku "Białej Gwiazdy" do I ligi. Długo jednak nie mogli się doczekać na wiślacki autokar. Gdy w końcu przyjechał, piłkarze podeszli pod ogrodzenie, gdzie musieli się nasłuchać, co sądzą o nich kibice. Obejrzyjcie zdjęcia w galerii.

Według relacji kibiców autokar z piłkarzami po informacji o zgromadzeniu pod stadionem zmienił trasę. Na miejsce przybyły też oddziały policji. Ulica Reymonta została zamknięta dla ruchu samochodowego.

Pojawiły się okrzyki nieprzychylne piłkarzom Wisły. Pod stadionem pojawiło się co najmniej kilkaset osób. Kibice przynieśli ze sobą transparent: "Co k... zrobiliście z naszym klubem?".

Około północy na parkingu pod stadionem pojawił się Kazimierz Kmiecik i, wsiadając do samochodu, dostał brawa od grupki kibiców. [WIDEO] Inni trenerzy i piłkarze podeszli pod płot i wysłuchali, co na ich temat sądzą kibice. Na jednym z transparentów można było przeczytać: "Kuba, Kaziu, Sobol z nami kibicami. Reszta won."

Po północy kibice zaczęli się rozchodzić. Wtedy piłkarze zaczęli wyjeżdżać samochodami spod stadionu. Obejrzyjcie zdjęcia w naszej galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kibice Wisły Kraków przyszli pod stadion przy Reymonta "powitać" piłkarzy po spadku z ekstraklasy. Na miejscu pojawiła się policja - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto