Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Węgrzyn: zalecam prezesowi Cracovii zachowanie spokoju

Rozmawiał Jacek Żukowski
- Na pewno za późno przyszedł lewy obrońca i wszedł do składu praktycznie z dnia na dzień. Ten transfer nie był planowany, ale wiadomo, że każdy chce wzmocnić zespół - o problemach Cracovii mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jej były piłkarz, Kazimierz Węgrzyn.

Oglądał Pan wszystkie cztery mecze Cracovii w tym sezonie?
Na żywo nie, ale wszystkie widziałem w telewizji, więc jestem dobrze zorientowany.

Jest Pan w szoku, że drużyna ma zero punktów, czy też można się było tego spodziewać po nowym zespole?
Oczywiście, że nie można było przypuszczać, że tak to się potoczy. Cracovia nie ma żadnych punktów przez przypadek. W meczach ze Śląskiem i Legią zagrała dobrze, z Lechem jej nie wyszło, ale z Koroną choć była trochę słabsza, przy dużym szczęściu mogła zremisować. Teraz jest tragedia, bo jest o, ale gdyby miała 4 - 5 punktów, w ogóle nie byłoby dyskusji. Zadecydował przypadek, a może brak wyrachowania i szczęścia?

Nie przesadzono z wymianą obrońców?
Wydaje się, że to jest taka prosta formacja, którą łatwo zbudować. Tak nie jest. Oprócz Polczaka, są wszyscy nowi, na pewno nie służy to stabilności.

Gdzie przede wszystkim popełniono błędy?
Na pewno za późno przyszedł lewy obrońca i wszedł do składu praktycznie z dnia na dzień. Ten transfer nie był planowany, ale wiadomo, że każdy chce wzmocnić zespół.

Polczak ma pewne miejsce w składzie, pozostali się zmieniają. Czy to właściwy człowiek na właściwym miejscu?
Jeśli gra to chyba tak, wygrał rywalizację z innymi. Trener przecież chce optymalnie zestawić jedenastkę.

Jakie są główne bolączki "Pasów"?
W meczu ze Śląskiem Cracovia grała nieźle, ale dwie bramki padły po stracie piłek na własnej połowie. Potrzebna jest większa odpowiedzialność. Na Legii Cracovia przegrała na swoje życzenie, Dudzic miał stuprocentowe okazje bramkowe. Powinna spokojnie wygrać. W Poznaniu kompletnie nic nie wyszło...

Cracovia szybko się podniesie?
Zgranie drużyny jest kwestią czasu. Nie lamentowałbym. Jest problem, ale zespół pokazał, że ma potencjał. Na pewno to zaskoczy.

Jak Pan ocenia transfery?
Oceniając już teraz, można komuś zrobić krzywdę. Pierwsze spostrzeżenia odnośnie Suarta są takie, że prezentuje on futbol techniczny, ale czy ma dostateczną agresję w sobie? O Ntibazonkizie można powiedzieć dużo dobrego, Jarabica zagrał jeden dobry mecz z Legią i słabiej przeciwko Śląskowi czy Lechowi. To jeszcze młody chłopak.

Co Pan sądzi o pozbyciu się Arkadiusza Barana?
Arek Baran nie grał już w każdym meczu i klub widocznie dlatego pomyślał o Radomskim.

Jak jego Pan ocenia?
Nie przyglądałem się meczom Cracovii pod kątem ocen indywidualnych. Radomski wykonuje czarną robotę, na pewno to dobry transfer. Z Koroną zagrał słabiej, ale wiadomo jaki to był mecz po trzech porażkach z rzędu.

Co radziłby Pan prezesowi Cracovii Januszowi Filipiakowi?
Przede wszystkim zachowanie spokoju. Trener Rafał Ulatowski pokazał, że potrafi pracować. Są sygnały dobrej gry.

Czy nie na wyrost trener stwierdził, że w Cracovii narodziła się już drużyna?
Może trener widział potencjał zespołu, pewnie miał podstawy, by tak stwierdzić. Teraz wygląda to inaczej, po czterech meczach, ale nie ma wpadać w pesymizm, że wszystko jest źle.

Na co będzie stać "Pasy", gdy już wyjdą z dołka?
Ciężko powiedzieć, okaże się po rundzie jesiennej o co będzie grała. W sytuacji w której nie zdobyła jeszcze punktu trudno mówić, że walczy o puchary, bo zabrzmiałoby to komicznie.

Nowy stadion pomoże?
Ani Wisła ani Cracovia nie czują się pewnie na Hutniku, swój obiekt dodaje jednak wiary.

Rozmawiał Jacek Żukowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto