Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaśka Sochacka niedawno zgarnęła dwa Fryderyki. W czwartek 12 maja o godz. 19 zaśpiewa w krakowskim klubie Studio

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Kaśka Sochacka urzekł fanów lirycznymi balladami o uczuciowych rozterkach
Kaśka Sochacka urzekł fanów lirycznymi balladami o uczuciowych rozterkach Krzysztof Kapica
Tydzień temu Kaśka Sochacka otrzymała dwie statuetki Fryderyka – najważniejszych nagród polskiego przemysłu muzycznego. Opromieniona tymi wyróżnieniami krakowska piosenkarka zaśpiewa w czwartek 12 maja o godz. 19 w klubie Studio.

FLESZ - Rzecznik Rządu o projekcie o pomocy kredytobiorcom

od 16 lat

Pochodzi ze śląskiej wioski Pradła. Wychowywała się w muzykalnej rodzinie. Jej ojciec grał na gitarze, a matka była opiekunką Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka, w którym śpiewały i tańczyły jej dzieci – przyszła piosenkarka, jej siostra Małgorzata oraz bracia Łukasz i Rafał.

Kiedy skończyła liceum w Zawierciu, przyjechała do Krakowa, aby studiować na tutejszym Uniwersytecie Ekonomicznym. Lecz to nie rachunki były jej w głowie – bo właśnie pod Wawelem skrzyknęła pierwszy swój zespół i zaczęła występować w lokalnych klubach.

Przełomem w jej karierze okazało się uczestnictwo w telewizyjnych programach „Mam talent!” i „Must Be The Music”. Choć nie wygrała żadnego z nich, przy okazji drugiego zwrócił na nią uwagę łowca talentów – Paweł Jóźwicki. Zauroczony jej głosem, zaproponował nagranie debiutanckiego albumu i wydanie go nakładem swej wytwórni Jazzboy.

- Podczas prób przed castingiem na sali obecny był Paweł Jóźwicki, czyli Uzek. Pracował jako konsultant muzyczny przy tamtej edycji programu. Był pod wrażeniem piosenki, którą wykonywałam, więc podszedł i zapytał, czy sama ją napisałam. Tak się zaczęło. Potem były telefony i przed półfinałem Uzek zaproponował mi kontrakt – opowiada nam Kaśka.

Praca nad debiutancką płytą przeciągnęła się w czasie. Najpierw usłyszeliśmy więc single Kaśki – „Trochę tu pusto” i „Wiśnia”. Ten drugi dotarł do pierwszego miejsca listy przebojów Trójki. I dopiero wtedy poznaliśmy cały album piosenkarki – „Ciche dni”.

- To jest w stu procentach moja muzyka. Takiej słucham na co dzień, taka mnie inspiruje. Wiele utworów na płycie to rozwinięte przez mojego współpracownika Olka Świerkota ich wstępne wersje, które sama zrobiłam, więc to po prostu moja konwencja – deklaruje Kaśka.

W ramach promocji „Cichych dni” piosenkarka zjeździła całą Polskę, dając ponad trzydzieści koncertów. Publiczność pokochała intymne i liryczne ballady krakowskiej wokalistki i wali na jej występy drzwiami i oknami. Tak pewnie będzie również w najbliższy czwartek w klubie Studio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kaśka Sochacka niedawno zgarnęła dwa Fryderyki. W czwartek 12 maja o godz. 19 zaśpiewa w krakowskim klubie Studio - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto