Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasjerka PKP uznała, że 5 minut to za mało, by sprzedać bilet. Kazała przyjść jutro

online
Pasażer chciał kupić bilet na Dworcu Leśne, ale kasjerka kazała mu przyjść następnego dnia.
Pasażer chciał kupić bilet na Dworcu Leśne, ale kasjerka kazała mu przyjść następnego dnia. ZDMIKP
Zbulwersowany Czytelnik zwrócił się do nas z prośbą o opublikowanie incydentu, do którego wczoraj doszło na jednym z bydgoskich dworców. Mężczyzna stał w kolejce kilkanaście minut, po czym usłyszał, że bilet nie zostanie mu sprzedany, ale jeśli chce go kupić, może przyjść jutro.

Do tej kuriozalnej sytuacji doszło w środę (18.07) przed godziną 17. Pasażer przyszedł na Dworzec Leśne ok. 16:45, by kupić bilet na pociąg. Mężczyzna był czwarty w kolejce i jak relacjonuje, osoba stojąca przy kasie, była obsługiwana blisko dziesięć minut.

- Pani, która kupowała bilet była obsługiwana prawie 10 minut. Kasjerka co chwilę o coś dopytywała i długo to trwało. Ale kolejne osoby bardzo szybko kupiły bilet - powiedział nam Czytelnik.

- O 17 zamykam kasę

- Około godz. 16:55 byłem już drugi w kolejce, a pani przede mną kupowała bilet. W pewnym momencie kasjerka zapytała mnie, dokąd chcę kupić bilet. Odpowiedziałem, że do Gliwic, po czym usłyszałem, że pani mi nie sprzeda biletu, bo o 17 zamyka kasę.

Zastanawiające jest, że na 5 minut przed zakończeniem pracy przez kasjerkę, pani już wiedziała, że nie zdąży do 17 sprzedać kolejnemu pasażerowi biletu. Jak tłumaczy nam Czytelnik, kobieta nie spieszyła się, by obsłużyć kolejną osobę w kolejce.

- Pani popijała sobie kawę i zaczęła ze mną prowadzić dyskusje, zamiast obsługiwać pasażerkę przede mną. Gdyby chciała, sprzedałaby mi bilet - mówi poirytowany mężczyzna.

Walka z wiatrakami

Na nic zdały się tłumaczenia pasażera, że stał w kolejce od kilkunastu minut. Pani w kasie była nieugięta i zaproponowała mężczyźnie, aby przyszedł na dworzec jutro. - Nie wierzyłem w to, co słyszę. Kasjerka pretensjonalnym tonem powiedziała mi, że pracuje do 17 i nikt jej nie płaci za nadgodziny - relacjonuje Czytelnik.

Dostał 180 złotych mandatu za brak biletu. Zapłacił za niego jednogroszówkami

Mężczyzna usłyszał potem od pani w kasie, że jak chce kupić bilet to może przyjść jutro. - Proszę przyjść jutro, albo iść na Dworzec Główny - tam są czynne kasy - usłyszał nasz Czytelnik.

Na dodatek, kasjerka sprzedała pasażerce zbyt dużą liczbę biletów i wszystko było trzeba drukować od nowa. To oczywiście chwilę trwało i pasażerka otrzymała swój bilet dwie minuty po 17.

Do rozmowy włączyła się również obsługiwana pasażerka, która starała się wytłumaczyć kasjerce, że mężczyzna stał w kolejce od kilkunastu minut. Kasjerka jednak jak mantrę powtarzała, że o 17 kończy pracę i biletu nie sprzeda.

I rzeczywiście, po obsłużeniu pasażerki, zamknęła kasę i nie sprzedała mężczyźnie biletu.
- Kasjerka położyła na ladzie tabliczkę z napisem "kasa zamknięta" i zasunęła zasłonę. Słyszałem tylko jak mówi coś pod nosem - powiedział zirytowany mężczyzna.

Sytuacja bardzo zaskoczyła Czytelnika, ponieważ - jak mówi - często kupuje bilety na Dworcu Leśne i nigdy dotąd nie spotkał się z taką sytuacją. - Przez kilka lat bilety sprzedawała inna pani, natomiast ta kasjerka pracuje tu maksymalnie dwa tygodnie, być może tylko w ramach zastępstwa. Ale nieraz zdarzało się, że kasjerka kończyła pracę po 17, jeśli pasażerowie stali w kolejce - dodał mężczyzna.

Na drzwiach dworca wisi kartka, że kasa jest czynna do 17. Jednak dobrym zwyczajem jest obsłużenie wszystkich pasażerów, którzy jeszcze przed godziną 17 czekali na kupno biletu. Tym bardziej że mężczyzna był ostatnią osobą w kolejce. Obsłużenie go z pewnością zajęłoby kasjerce 2-3 minuty i do całego zajścia by nie doszło.

Poprosiliśmy rzecznika PKP Intercity o komentarz do tej sytuacji. Wrócimy do sprawy, gdy otrzymamy odpowiedź.

Dworzec Bydgoszcz Leśna otwarty

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto