Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kardynał Dziwisz: "Oskarżają nas o zachłanność. A przecież Kościół płaci..."

Marta Paluch
Michał Okła
Dyskusje wokół likwidacji funduszu kościelnego trwają, a temperatura sporów podnosi się. Podczas poświęcenia kościoła Miłosierdzia Bożego w Mszanie Dolnej kard. Stanisław Dziwisz ostro zaatakował media. - Oskarżają one Kościół o zachłanność na pieniądze. Informują, że księża nie płacą podatków.

Czytaj także: Zakon kazał milczeć ks. Bonieckiemu

Tymczasem jest to kłamstwo - stwierdził w wygłoszonym w niedzielę w Mszanie kazaniu. Tłumaczył, że księża podatki płacą, a dziennikarze podważają podobnymi tezami zaufanie do Kościoła. Skąd ten nagły atak wyważonego zazwyczaj kardynała?

- Szczerze mówiąc, sam byłem zdziwiony - przyznaje jeden z hierarchów w krakowskiej kurii, prosząc o nieujawnianie nazwiska. Jak komentuje rzecznik kurii, ks. Robert Nęcek, "kardynał wyraził pewne obawy, które mogą towarzyszyć różnym ludziom". Tłumaczy jednak, że metropolita krakowski ma rację. Księża płacą bowiem ryczałtowy podatek dochodowy. - Wyznacza się go w zależności od liczby mieszkańców w danej parafii, niezależnie od tego, czy są wierzący czy nie - podkreśla rzecznik.

Faktycznie, takie podatki musi płacić proboszcz oraz wikariusze. Stawki wyznaczane są ryczałtowo, bo Ministerstwu Finansów trudno precyzyjnie ocenić, jakie dochody czerpią z ofiar czy dobrowolnych opłat za śluby, pogrzeby lub chrzty. Co ciekawe, podstawa prawna tego podatku pochodzi z lutego 1959 r. (nowelizowana w 1982 i 1991). - Czasem okazuje się, że podatek jest wyższy niż suma z ofiar - mówi ks. Nęcek.

Często jest jednak odwrotnie. Na przykład jedna z najbogatszych w Małopolsce - parafia mariacka w Krakowie, leży na terenie zamieszkanym przez 2950 osób (dane z 2010 r.). Proboszcz musi zapłacić 471 zł podatku za kwartał. Wikary w tej samej parafii zapłaci 366 zł za kwartał. Jeśliby płacili "normalne" podatki, wikary musiałby oddać fiskusowi zamiast 366 zł - 492 złote, proboszcz zamiast 471 - 1128 zł (przy średnich dochodach księży w dużych miastach - 5 tys. zł dla proboszcza, 2,6 tys. zł dla wikarego).

Również w przypadku większych parafii księża płacą zazwyczaj podatki niższe od "zwykłych", które obowiązują wiernych. I tak np. w parafii Dobrego Pasterza w Krakowie, która ma 13 tys. mieszkańców, proboszcz musi zapłacić 995 zł kwartalnie, wikary - 446 zł. W jeszcze większej parafii św. Jadwigi (16,5 tys. mieszkańców), wikary zapłaci tyle samo, a proboszcz - 1172 złote. Tylko ta ostatnia suma jest wyższa od wyliczonej na ogólnych zasadach.

Opodatkowanie księży nie ma nic wspólnego z Funduszem Kościelnym. Ten jest finansowany z budżetu państwa i służy m.in. płaceniu ZUS. Ma zostać zastąpiony możliwością przekazania 1 procentu podatku dochodowego na Kościół. Z taką ideą wystąpił metropolita lubelski, abp Stanisław Budzik.

- Aby nad nią rzetelnie dyskutować, trzeba zorganizować spotkanie przedstawicieli rządu i Episkopatu. A nowy rząd nie jest na razie wyłoniony - zauważa ks. Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

Unikalne zdjęcia Miss Małopolski! Zobacz konkursy piękności z dawnych lat.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kardynał Dziwisz: "Oskarżają nas o zachłanność. A przecież Kościół płaci..." - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto