Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamienica z lokatorem, którą trudno sprzedać

Grzegorz Skowron
Nabywca tej kamienicy przez pięć lat nie pozbędzie się dzierżawcy
Nabywca tej kamienicy przez pięć lat nie pozbędzie się dzierżawcy fot. Andrzej Banaś
Nieruchomości. Urząd Marszałkowski zamierza kolejny raz wystawić na przetarg budynek przy ul. św. Anny 5 w Krakowie. Radni sejmiku chcą analizy, czy nie lepiej go wyremontować.

Teoretycznie to superokazja, by wejść w posiadanie kamienicy w samym centrum Krakowa, tuż przy Rynku Głównym. Budynek frontowy ma ponad 600 mkw. powierzchni użytkowej i jest w dobrym stanie, oficyna to dodatkowe 343 mkw., ale wymaga generalnego remontu.

Cena wywoławcza wynosiła wprawdzie aż 15 mln zł, lecz nabywcy przysługiwała 50-procentowa bonifikata, bo budynek jest wpisany do rejestru zabytków. Jednak mimo kilku prób nie znalazł się chętny na kamienicę przy ul. św. Anny 5.

Odstraszająca cena

Według Roberta Maciaszka, dyrektora Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego, straszakiem mogła być dotychczasowa cena wywoławcza.

- Jeśli ktoś zobaczył 15 milionów, od razu rezygnował, nie zwracając uwagi na to, że w praktyce zapłaci połowę - mówi dyrektor Maciaszek.

Ponieważ zmieniły się przepisy, o wysokości bonifikaty z tytułu wpisania nieruchomości do rejestru zabytków decyduje teraz sprzedający właściciel, byle ulga nie była wyższa niż 50 proc. (poprzednio był sztywny zapis o 50-procentowej zniżce). - Wystawimy więc kamienicę za cenę wywoławczą, ustaloną przez rzeczoznawcę majątkowego, a bonifikata wyniesie tylko jeden procent - mówi Maciaszek.

Taki projekt uchwały Zarząd Województwa przedstawił radnym. Mieli go przyjąć na poniedziałkowej sesji sejmiku, ale odroczyli decyzję.

- Chcemy się jeszcze dowiedzieć, ile kosztowałby remont oficyny. Może nie warto pozbywać się tak atrakcyjnego budynku, tylko umieścić tam jakąś naszą jednostkę - usłyszeliśmy od jednego z radnych. Przygotowana zatem zostanie dodatkowa analiza, ale już wiadomo, że remont kosztowałby kilka milionów złotych.

Kamienica z balastem

Wszystko wskazuje na to, że za miesiąc sejmik zgodzi się na sprzedaż kamienicy. Pozostanie jednak drugi czynnik odstraszający potencjalnych nabywców. Chodzi o to, że frontowy budynek, ten w dobrym stanie technicznym, jest już wydzierżawiony, a umowy dzierżawy nie można rozwiązać ani zmienić do sierpnia 2022 r.

To właśnie z powodu tej umowy, zawartej na nierynkowych warunkach w sierpniu 2002 r., już kilka lat temu radni sejmiku chcieli pozbyć się kamienicy. Bardzo korzystne dla dzierżawcy warunki uzasadniano 15 lat temu wspieraniem stosunków polsko-skandynawskich, choć dziś w budynku mieszczą się nie tylko konsulaty Danii, Szwecji i Finlandii, lecz także lokale, w których prowadzona jest działalność czysto komercyjna. W momencie zawierania umowy 15 lat temu miesięczny czynsz za całość wynosił tylko 10 tys. zł.

O tym, jak duże znaczenie ma ta umowa, świadczy opinia rzeczoznawcy majątkowego, wyceniającego kamienicę na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego. Nieruchomość bez obciążenia (gdyby kamienica była pusta) warta jest ok. 8,26 mln zł, ale obowiązująca umowa dzierżawy powoduje obniżenie jej wartości do nieco ponad 6,35 mln zł, czyli o blisko 2 mln zł.

ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Paweł Blajer o różnicach w zarobkach w Polsce i w innych krajach

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto