Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalendarz Lindner 2017. Nagie modelki... i śmierć [ZDJĘCIA +18]

Łukasz Zalega
Łukasz Zalega
Kotlowniastudio.com / Backstage, Jacek Szymański
To już ósma edycja kontrowersyjnego kalendarza! Kalendarz Lindner 2017 kolejny już raz łączy piękne kobiety... i śmierć. Zobacz pierwsze oficjalne zdjęcia i fotografie z backstagu...

Zobacz zdjęcia z najnowszego Kalendarza Linder! Kliknij tutaj:
Kalendarz Lindner 2018 [ZDJĘCIA +18]. Nagie modelki i trumny - nowa edycja słynnego kalendarza

Kalendarz Lindner 2017 [ZDJĘCIA +18]. Nagie modelki... i śmierć

Firma Lindner, producent drewnianych trumien - tradycyjnie już przygotował kalendarz z nagimi modelkami. To już ósma edycja kalendarza wzorowanego na Pirelli.

„Koniec ze średniowieczem! Rozbieramy Panią Śmierć! Zdejmujemy z niej płaszcz, zabieramy kosę…” – to hasła przewodnie na rok 2017 producenta trumien, firmy Lindner.

Kalendarz Lindner 2017. Nagie modelki... i trumny [ZDJĘCIA +18]

Kiedy w roku 2010 pojawił się pierwszy kalendarz reklamujący Zakład Przemysłu Drzewnego Lindner, ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Złamano tabu, naruszono powagę śmierci i obrządku pogrzebowego.

W kalendarzu piękne modelki stylizowane na wojowniczki, nimfy i panny młode pozowały obok trumien.W kolejnych latach Kalendarz Lindner opowiadał o relacjach damsko-męskich, czasach prohibicji oraz nawiązywał do piłkarskiego Euro 2012. Na początku kalendarz skierowany był głównie do branży funeralnej, jednak z roku na rok jego popularność rosła, przekraczając granice Polski. Kalendarzem zainteresowano się w Japonii, Kanadzie, Niemczech, Stanach Zjednoczonych…

Twórcy kalendarza Lindner 2017: Pani Śmierć to już nie kostucha - to część życia, naturalna kolei rzeczy... Na trzynastu zdjęciach zabieramy jej najważniejsze atrybuty i "odczarowujemy": wieczny sen i wieczną ciszę, dance macabre, kosę, klepsydrę itd. Oto wizerunek Pani Śmierci pasujący do XXI wieku!.

Obecnie to już 8 edycja kalendarza. Inspiracją do tegorocznego Kalendarza Lindner była sztuka, poezja i muzyka. "Wsłuchaliśmy się w utwór Śmierć i dziewczyna Franza Schuberta, sięgnęliśmy do greckiej mitologii, czytaliśmy, co o śmierci mówili: Staff, Van Gogh, Seneka. Ale przede wszystkim zadaliśmy sobie pytanie: dlaczego ciągle boimy się kostuchy z kosą, a więc wizerunku śmierci, który powstał tysiąc lat temu?" - pytają autorzy przyszłorocznego kalendarza. "Koniec ze średniowieczem! Rozbieramy Panią Śmierć! Zdejmujemy z niej płaszcz, zabieramy kosę… Koniec z jej wizerunkiem, który pokutuje w naszych wyobrażeniach od tysiąca lat. Pani Śmierć to już nie kostucha - to część życia, naturalna kolej rzeczy..."

Premierę kalendarza przewidziano na 17 listopada, podczas targów funeralnych w Poznaniu.

Zobacz również zdjęcia z ubiegłorocznej edycji kalendarza Lindner:
Jak wyglądały poszczególne edycje kalendarza Lindner. Sprawdź! [ZDJĘCIA +18]

Kalendarz Lindner 2017 [ZDJĘCIA +18]. Nagie modelki... i śmierć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto