Najbardziej sztampowym przykładem tej sytuacji był koncert projektu Fisz Emade Tworzywo i grupy Lao Che.
Musze przyznać, że osobiście atmosfera panująca podczas tego wydarzenia była mi najbardziej bliska. I wcale nie jest to związane z preferencjami muzycznymi, bardziej zahacza to o tolerancję względem muzyki i otwieranie szuflad, do których jest ona poupychana.
Jak zareagować, gdy rodowodem hip-hopowy skład Waglewskich ukazuje stylistykę heavy metalową, a iście punkowe Lao Che zabawia się folkiem i elektoniką? Ah bawić się trzeba proszę Państwa, bo muzyka to nie matematyka i ten cały brak stylistycznych ograniczeń to chyba jedyna wolność, na jaką współczesna sztuka może sobie pozwolić.
Dlatego też atmosfera panująca pod Żakiem była magnetyczne, cudowania przeróżne na scenie należały do nietypowych, a i nawet od strony technicznej było całkiem satysakcjonująco, bo biorąc pod uwage juwenaliowe sceny, to ta żaczkowa wypadła bardzo dobrze.
Fisz i Emade rozbujali, Lao Che rozszarpało, ale i tak nie da się ukryć, że wszystkim było mało. No i proszę mi powiedzieć, po co tyle narzekania, gdy pojawił się harmonogram juwenaliowy, skoro tradycyjnie biletów brakowało, a każdy marudzi teraz, że czas wspaniałem zabawy tak szybko przemija.
Poniżej prezentujemy Wam fotorelację z tego wydarzenia.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?