Juniorzy Wisły Kraków walczyli z Sandecją Nowy Sącz przez niemal cały mecz w dziesiątkę. Czerwona kartka, dwa karne, a przesądził jeden gol

To był jeden z kluczowych dla obu drużyn meczów w walce o utrzymanie w CLJ U-19. Ostatnia w tabeli Sandecja miała przed 10. kolejką tylko 5 punktów, natomiast Wisła była lepsza o zaledwie 3 punkty, co dawało jej 12. pozycję.

Mecz zaczął się dla krakowian fatalnie. Blokujący wślizgiem strzał rywala Jakub Madej został trafiony piłką w rękę, a sędzia nie tylko podyktował rzut karny, ale i ukarał wiślaka czerwoną kartką. Jedenastkę wykorzystał Arkadiusz Nowak.

Ten sam piłkarz strzelił także kolejnego gola po drugim karnym (tym razem po faulu; Jakub Stępak obronił pierwszy strzał, dopiero przy dobitce był bezradny) i Sandecja objęła prowadzenie 2:0.

Goście nie złożyli jednak broni i zdołali doprowadzić do wyrównania. Po przerwie najpierw bramkę zdobył Dominik Maśnica, a kwadrans później stan meczu na 2:2 ustalił Bartłomiej Sowa. W końcówce grający w dziesiątkę goście opadli jednak z sił i stracili gola, który przesądził o wygranej sądeczan.

Sandecja Nowy Sącz - Wisła Kraków 3:2 (2:0)
Bramki: Nowak dwie z karnych, nieznany - Maśnica, Sowa.
Wisła: Stępak - Górkiewicz, Klimczyk (90 Woyna-Orlewicz), Nowiński (46 Prochwicz), Madej - Kuziemka (85 Pachel), Sowa, Skała (61 Wójcicki), Pieniądz (56 Bigosiński) - Stanek (61 Maśnica), Benedyktowicz.
Sandecja (skład wyjściowy): Tokarz - Pieńkus, Nowak, Kamiński, Kupczak, Cieśliński, Pawłowski, Wokacz, Laskosz, Jarzębiak, Piskor. Rezerwowi: Piątek, Peciak, Szczyrbak, Krawczyk, Piszczek, Bernatek, Ostapczuk, Salamon.

Sportowy24.pl w Małopolsce