Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Hugo-Bader pracuje nad książką o szamanach. O niezwykłych spotkaniach opowiadał przy ognisku w ogrodzie Łaźni Nowej

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W ogrodzie Łaźni Nowej znów zapłonęło literackie ognisko. Gościem był reportażysta Jacek Hugo-Bader, który opowiadał zgromadzonym o spotkaniach z szamanami, bohaterami książki, nad którą obecnie pracuje.

FLESZ - Jesienią zniknie nawet 9 ministerstw

Krąg zgromadzonych wokół ogniska, a pośród nich gość spotkania - reportażysta, autor m.in. nagradzanej "Białej gorączki" (Wyd. Czarne, 2009) czy "Skuchy" (Wyd. Czarne, 2016). Jacek Hugo-Bader w piątkowy wieczór w ogrodzie Teatru Łaźnia Nowa opowiadał uczestnikom nie tylko o znaczeniu ognia dla szamańskich rytuałów, ale przybliżał również historie poszczególnych ludzi, których spotkał na swojej drodze podczas pracy nad najnowszą książką. Reportaż poświęcony uzdrowicielom z rosyjskiej Tuwy ma się ukazać już jesienią tego roku.

- Według naukowców szaman to człowiek, który jest w stanie sam siebie wprawić w odmienny stan świadomości i pracować w tym stanie. To tak jakbyś zemdlał, ale jednak możesz coś robić. Ale zamiast twojej duszy w ciało wchodzi dusza kogoś innego - opowiadał, tłumacząc: - szamani nie wchodzą w trans. Bo jak tłumaczyli mi uczeni, trans jest terminem medycznym i ma objawy fizyczne. Natomiast szaman wchodząc w swój stan, nie ma żadnych objawów fizycznych. Dlatego mówi się, że on wpędza się w odmienny stan świadomości.

Dopytany przez uczestniczkę o kwestie powołania do szamaństwa, mówił też: - To duchy muszą wybrać. Nie ma takiej możliwości, żeby się pani nie zorientowała, że duchy chcą powiedzieć, że ma pani dar szamański, że pani musi zostać szamanką. Jeśli będzie pani odpychała dar szamański, to oni będą dokuczali - opowiadał. - Na tym polega choroba szamańska. Duchy doświadczają człowieka tak, że to musi boleć, że to boli strasznie. Nie masz żadnych innych objawów poza tym, że życie ci się rozwala. A potem zostajesz szamanem i wszystko mija w jeden dzień - ciągnął opowieść.

Było to drugie spotkanie w ramach Ognia literackiego, cyklu spotkań z pisarzami i reporterami, które prowadzi Małgorzata Wach. - Od niepamiętnych czasów ludzie siadali przy ognisku, żeby opowiadać sobie historie, opowiadać sobie o dalekich krainach, o ciekawych bohaterach, niezwykłych wydarzeniach, o duchach przodków. Te spotkania zacieśniały więzy i sprawiały, ze ludzie byli razem - zapowiadała rozmowy kuratorka tych spotkań.

Rozmowy wokół ogniska odbywają się w ramach Bulwar[t]u Sztuki organizowanego przez Teatr Łaźnia Nowa. Do połowy sierpnia w ogrodzie przy os. Szkolnym 25 oprócz nich odbywają się również seanse plenerowe, warsztaty taneczne, genealogiczne, a także spektakle teatralne.

Już za tydzień, 7 sierpnia, nowohucką Łaźnię odwiedzi Filip Springer, a 14 sierpnia Ilona Wiśniewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jacek Hugo-Bader pracuje nad książką o szamanach. O niezwykłych spotkaniach opowiadał przy ognisku w ogrodzie Łaźni Nowej - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto