Marian Wantoła, rysownik i twórca filmów animowanych, ma na koncie takie kultowe produkcje dla dzieci, jak "Reksio", "Podróże kapitana Klipera" czy "Bolek i Lolek". Animator ma najdłuższy staż pracy w kraju. Reprezentował Polskę na Expo 2010, został też odznaczony Kryształowym Sercem PCK.
Niestety w ostatnią środę, 28 listopada, Wantoła źle się poczuł i trzeba go było zawieźć do szpitala.
- Dostał ciężkiego zapalenia płuc, zmaga się też z niewydolnością krążenia i migotaniem przedsionków serca. Lekarze różnie oceniają jego stan, ale od czwartku widać lekką poprawę. Dziadek zaczął już mówić - mówi Sebastian Thiel, wnuk znanego animatora.
Na co dzień Marian Wantoła żyje w koszmarnych warunkach. Prawdziwa burza na ten temat rozpętała się po reportażu w TVP o życiu rysownika i jego żony. Pokazano w nim, że w swoim mieszkaniu animator nie ma bieżącej wody, gazu ani wentylacji. Żeby się wykąpać, Wantoła wraz z innymi domownikami musi jechać do rodziny. Na zimę lokal trzeba ogrzewać piecem węglowym. Jak mówiła w programie Teresa Wantoła, "nie należy się jednak spodziewać rychłego remontu budynku".
Animatorowi i jego rodzinie postanowili pomóc internauci. Użyli w tym celu serwisu indiegogo.com, rozkręcając zbiórkę 10 tysięcy dolarów. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na remont kamienicy, w której mieszka rysownik. Na stronie akcji www.indiegogo.com/Reksio pod tytułem "Animator Reksia potrzebuje pomocy" uzbierano już ponad 27 tys. dolarów. Zbiórka potrwa jeszcze przez niecałe dwa miesiące. Akcję zainicjowali Anna Białek, Maciej Krowliński i Krzysztof Gonclarz.
Przypomnijmy, że ta mało znana platforma była już wykorzystana przez Krzysztofa Gonclarza do zbiórki 2 tys. dolarów na wczasy dla aktorki Anny Lisak, która zagrała główną rolę w projekcie Grażyna. Zdołano uzbierać połowę tej sumy, co jednak wystarczyło na wakacje. Wpłat można tu dokonywać wyłącznie za pomocą kart debetowch/kredytowych.
"Dużo zdrowia i wesołych Świąt, tak jak i ja miewałem przy Reksiu przez tak wiele lat" - komentuje na stronie akcji Bartosz. "Reksio i Bolek I Lolek to część mojego życia ! Wszystkiego dobrego panie Marianie !!" - wtóruje mu Zenon. Jeszcze bardziej wylewny jest Wojtek, pisząc: "Bez Reksia moje dzieciństwo było by mniej kolorowe. Mój synek też kocha Reksia. Ile trzeba mieć ciepła w sercu, żeby powołać do życia taką postać, która dociera do dziecięcych serc od dziesięcioleci! Dziękujemy Panu!"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
