Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga: Unia Tarnów - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)

Redakcja
Po dwóch tygodniach opóźnienia, udało się wreszcie piłkarzom i kibicom brązowo-białych zainaugurować rundę wiosenną III ligi.

Po odwołaniu meczu w Zabierzowie oraz spotkania z Nidą Pińczów, Garbarze rozpoczęli rundę rewanżową potyczką z tarnowską Unią, zajmującą bardzo wysoką, trzecią lokatę po rundzie jesiennej. Zespół "jaskółek" pomimo kłopotów organizacyjnych w przerwie zimowej, przystępował do spotkania z Garbarzami z pozycji faworyta.

Brązowi rozpoczęli spotkanie w Tarnowie w bardzo ofensywnym ustawieniu. Trener Krzysztof Szopa zaskoczył obserwatorów, posyłając do gry aż trzech napastników w wyjściowej jedenastce. Dalsze wydarzenia na boisku pokazały, że było to mistrzowskie posunięcie. Garbarze rozpoczęli mecz z dużym animuszem, od początku obejmując przewagę w polu. Po dość nerwowych pierwszych minutach spotkania, zepchnęli Unię do defensywy i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 12. minucie z rzutu rożnego groźnie dośrodkowywał Krzysztof Kalemba, jednak tarnowianom udało się wybić piłkę na kolejny korner. Tym razem jednak, po dośrodkowaniu już z drugiej strony boiska, najwięcej sprytu i przytomności wykazał Tymoteusz Chodźko, który strzelił głową i nie dał żadnych szans bramkarzowi "jaskółek".

Był to dopiero początek znakomitej postawy brązowych. Niespełna trzy minuty później, nie tylko mogło, ale wręcz powinno być "po meczu". Po prostopadłym podaniu ze środka pola, szybszym od obrońców Unii okazał się Bartosz Praciak, który kapitalnie zagrał do Dariusza Wojciechowskiego. Ten jednak strzelił mocno wprost w instynktownie próbującego zasłonić sobą bramkę Tomasza Piętę. Po tej akcji, kibice Garbarni zgromadzeni dość liczną grupą na stadionie Unii, długo nie mogli odżałować, że już po kwadransie mecz nie został rozstrzygnięty. Nie był to koniec znakomitych szans Garbarzy na podwyższenie rezultatu. Kolejną okazję miał Adam Przeniosło, jednak uderzył ponad poprzeczką bramki Unii.

Następnie doszło do dość kuriozalnego nieporozumienia pomiędzy defensorem gospodarzy a ich bramkarzem. Obrońcy tarnowian udało się przy okazji zagrania głową przelobować własnego bramkarza, jednak Bartosz Praciak nie zdołał skorzystać z prezentu i piłka minęła bramkę Pięty. W 41. minucie drugą, stuprocentową szansę miał Dariusz Wojciechowski. Będąc sam przed bramkarzem, przełożył piłkę z lewej nogi na prawą i ten stracony ułamek sekundy spowodował, że obrońcom "jaskółek" udało się wrócić i podblokować strzał naszego napastnika. W pierwszej części meczu absolutnie dominowała Garbarnia i wielkiemu szczęściu, a także dobrym interwencjom bramkarza Tomasza Pięty, tarnowska Unia może zawdzięczać to, że uniknęła kilkubramkowego pogromu.

Drugą część meczu gospodarze rozpoczęli odmienieni i ruszyli do walki o wyrówanie, jednak pomimo coraz bardziej zaostrzającej się gry, nie udało im się stworzyć klarownej sytuacji pod bramką Krzysztofa Żylskiego. Mecz stał się ostry i co chwilę rozbrzmiewać musiał gwizdek arbitra, przerywający grę. Pojawiło się też zagrożenie zdekompletowaniem, z powodu kartek ludwinowskiej jedenastki, gdyż od pewnego momentu sędzia z dużą swobodą sięgał do kieszonki z żółtym kartonikiem. Tak czy inaczej, spotkanie z Górnikiem Wieliczka kapitan Marcin Pluta i Anthony Schacherer, właśnie z powodu nadmiaru żółtych kartek, obejrzą z trybun. Szczęśliwie, brązowym udało się dokończyć spotkanie w komplecie, a nawet podwyższyć rozmiary zwycięstwa.

Skrzydła "jaskółkom" ostatecznie podciął fantastyczny strzał Dariusza Wojciechowskiego w 63. minucie, po akcji z Adamem Przeniosło. Na tym skończyły się w zasadzie ciekawsze wydarzenia na boisku. Garbarnia mądrze broniła korzystnego rezultatu, Unia zaś nie miała wielu pomysłów na zagrożenie bramce gości. W 79. minucie szansę na trzeciego gola miał Adam Przeniosło, jednak nie udało mu się podwyższyć prowadzenia. Końcowy gwizdek Mariusza Stolarza przyniósł ogromną radość zawodnikom i kibicom Garbarni. Brązowym udało się zrewanżować za jesienną porażkę w Krakowie i powtórzyć ubiegłoroczny sukces, gdy również pokonali Unię na jej trudnym terenie. Na uwagę zasługuje nie tylko sam fakt odniesienia zwycięstwa, ale też i styl, w jakim Garbarnia pokonała wysoko notowanych rywali. Unia w ciągu całego spotkanie nie stworzyła w zasadzie żadnej groźnej sytuacji, a zwycięstwo brązowych było niekwestionowane i efektowne.

Wynik uzyskany w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej cieszy również dlatego, że pozwolił brązowym zbliżyć się do zespołów walczących o miejsce na podium III ligi do zaledwie trzech punktów. Mamy nadzieję, że Garbarnia stanie się "rycerzem wiosny" i z każdym kolejnym meczem będzie spisywać się jeszcze bardziej skutecznie i jeszcze bardziej efektownie. Czekamy na kolejne znakomite występy, zawodnikom gratulujemy wysokiej formy na starcie rozgrywek, a trenerowi Krzysztofowi Szopie doboru znakomitej taktyki, która pozwoliła wykorzystać najlepiej potencjał piłkarzy.

Czekamy niecierpliwie na, zaplanowany na najbliższą sobotę, mecz domowy z Górnikiem Wieliczka (3 IV, godz. 11). Najprawdopodobniej uchylona zostanie kara zamknięcia stadionu, nałożona na nasz Klub, dlatego liczymy na to, że będziemy mogli z poziomu trybun obserwować i wspierać walkę naszych ulubieńców.


Unia Tarnów - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)

Bramki dla Garbarni:
Tymoteusz Chodźko (13.), Dariusz Wojciechowski (63.)

Unia: Pięta - Pawlak, Furmański, Łapuszek, Jamróg (60. Mikołajczyk) - Drozdowicz (60. Kroker), Kazik (46. Ślęzak), Nytko, Kucharzyk - Saratowicz, Rodak (75. Ocłoń).

Garbarnia: Żylski - Małota, Szewczyk, Pluta, Schacherer - Przeniosło, Kosowicz, Kalemba (86. Juraszek) - Praciak, Chodźko (78. Jamka), Wojciechowski.

Żółte kartki: Łapuszek, Nytko (Unia), Pluta, Przeniosło, Schacherer (Garbarnia).

Sędziował: Mariusz Stolarz z Brzeska.

Widzów: ok. 200.


Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: III liga: Unia Tarnów - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1) - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto