Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska. Kto krzywdzi Jutrzenkę Giebułtów?

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Mecz Jutrzenki z Podhalem wywołał wiele kontrowersji
Mecz Jutrzenki z Podhalem wywołał wiele kontrowersji Andrzej Banaś
Mecz Jutrzenki Giebułtów z Podhalem Nowy Targ (0:0) z pewnością rozczarował, biorąc pod uwagę wartości tylko piłkarskie, ale poziom emocji, choć niestety tych niezdrowych, sięgnął zenitu. PRZEJDŹ DO GALERII.

Doprowadził do nich arbiter spotkania – Patryk Świerczek z Brzeska, który mylił się, nietrafnymi decyzjami prowokował do reakcji trenerów, którzy nie powinni reagować impulsywnie, ale nie potrafili się powstrzymać.
Szkoleniowiec gospodarzy Piotr Powroźnik został usunięty na trybuny, a jego zespół grał przez ponad godzinę w dziesiątkę.
- Będę to stale powtarzał, nie boję się tego: sędziowie popełniają kardynalne błędy, krzywdząc mój zespół – mówi szkoleniowiec Jutrzenki. - Sędzia nie zareagował na to, że rywal rozegrał rzut wolny nie z tego miejsca, w którym nastąpiło przewinienie, ale znacznie bliżej naszej bramki, po tej akcji mógł paść gol. Arbiter karze mnie kartką za to, że krzyknąłem, że nie z tego miejsca była wznowiona akcja. To jest coś nienormalnego.

Dla zespołu z Giebułtowa był to piąty kolejny mecz bez porażki. Po fatalnym początku drużyna ciuła punkty, ale jest na 16., spadkowym miejscu.
- Punkt trzeba szanować, daje on nam to, że Podhale nie „odjeżdża” - mówi Powroźnik. - W kolejnym meczu punktujemy. Uważam, że strzeliliśmy prawidłową bramkę, chwała chłopakom za walkę, za zaangażowanie, za bardzo mądrą grę przez godzinę w osłabieniu.
W ekipie z Nowego Targu mogą żałować, że nie wykorzystali liczebnej przewagi, z drugiej strony cieszyć się, że arbiter nie uznał bramki dla rywala.
- To dla nas strata punktów – ocenia trener Mateusz Wójcik, na co dzień szkoleniowiec bramkarzy nowotarskiego klubu, który prowadził drużynę w tym meczu w zastępstwie Dariusza Mrózka, ukaranego wcześniej dyskwalifikacją.

- Z impasem strzeleckim zmagamy się od początku sezonu, to nie jest przypadek. Boli nas ta strata, ale musimy znaleźć receptę na brak skuteczności. Gramy dobrze, ale brak decyzji o uderzeniach odbija się niekorzystnie. Co do straconej bramki, to nie mogę się o niej wypowiadać, bo byłem daleko od akcji.
Wójcik został ukarany kartką przez arbitra za impulsywną reakcję, gdy sędzia inaczej niż on zinterpretował starcie zawodników i odgwizdał faul dla gospodarzy. Mocno kontestował decyzję, ale gdy emocje już opadły, hamował się.
- Sędziowie mają teraz przykazane, by każdą nerwową reakcję ławki karać kartkami – mówi szkoleniowiec. - Nie mam więc pretensji, uspokoiłem się i myślę, że tak powinniśmy reagować, choć rozumiem, że czasem się nie da.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: III liga piłkarska. Kto krzywdzi Jutrzenkę Giebułtów? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto