- Celem Marszów Ateistów i Agnostyków jest zaistnienie niewierzących w przestrzeni publicznej, przypomnienie, że w Polsce istnieją ludzie niewierzący. Jest to o tyle ważne, że w sytuacji kiedy jakiejś mniejszości nie widać, łatwo ją dyskryminować, pomijać jej interesy i prawa, zwłaszcza w tworzeniu obowiązującego wszystkich obywateli prawodawstwa.- zaznacza Mateusz Burzawa ze Stowarzyszenie Młodzi Wolnomyśliciele - Wychodzimy z założenia, że jeżeli jakaś mniejszość chce, by respektowano jej prawa, musi głośno i systematycznie o tym mówić w przestrzeni publicznej, a tego formą jest właśnie MAiA. - dodaje.
Marsz przeszedł z placu Wolnica na Mały Rynek. Pierwszy MAiA odbył się w październiku 2009 roku i zgromadził ok. 500 osób, w tym roku ateistów, agnostyków i przeciwników łączenia religii z państwem było nie więcej jak 300. Transparentami z napisami "No God, no problem", "Hulaj rozum, Boga nie ma" czy "Humanista-ateista" wyrażali swój sprzeciw wobec dyskryminacji osób niewierzących.
- Dyskryminacją jest np to, że w ustalone przez Kościół Katolicki dni świąteczne, zamyka się sklepy spożywcze, ograniczając mi tym samym wolność wyboru - wyjaśnia Martyna, uczestniczka marszu - Jeśli katolicy nie chcą robić zakupów w niedzielę i święta, to niech nie robią, ale nie wszyscy Polacy są katolikami. Z drugiej storny jest argment, który mówi, że w te niedziele i święta nie powinno się pracować. Rozumiem, że każdy chce mieć dzień wolny, ale jeśli zamykamy sklepy, to dajmy też dzień wolny motorniczym, restauratorom, taksówkarzom - dodaje zbulwersowana dziewczyna.
Głownymi celami marszu jest budowanie wizerunku i łączenie niewierzących i działanie na rzecz utrzymania neutralności światopoglądowej państwa, czyli oddzielenie spraw religijnych od świeckich, państwa od Kościoła. W tym roku do tej listy doszedł kolejny cel - Chcemy skupić się na coraz liczniejszych organizacjach laickich powstających w Polsce, wzajemnie się poznać i w miarę możliwości skoordynować nasze działania. Stąd wzięło się motto marszu: "Poznajmy się!", jako przyjazne zaproszenie kierowane do organizacji o podobnych postulatach ido reszty społeczeństwa tak, by to poznawanie się przebiegało w atmosferze innej, niż bezsensowny konflikt. - deklarują członkowie Stowarzyszenie Młodzi Wolnomyślciele. - Jesteśmy przekonani, iż poprzez taką właśnie pozytywną prezentację i świadomość różnic panujących w społeczeństwie, można uniknąć niepotrzebnych konfliktów.
Tegoroczny Marsz Agnostyków i Ateistów nie spotkał na swej drodze przeciwników z organizacji religijnych i narodowościowych.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje |
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?