II liga piłkarska. Co za emocje! Garbarnia Kraków wygrała ze Śląskiem II Wrocław [ZDJĘCIA]

Garbarnia Kraków - Śląsk II Wrocław 3:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Krocz 54, 1:1 Purcha 71 karny, 2:1 Warczak 84, 3:1 Purcha 86.
Garbarnia: Kozioł - Warczak, Kardas, Narkosius, Polak - Słomka (76 Sutor), Mularczyk (89 Bartków), K. Dziedzic, Nowak (46 A. Dziedzic), Karbownik (67 Purcha) - Żak.
Śląsk II: Burta - Stawny, Muszyński, Caliński - Kurowski, Gryglak (65 Jezierski), Pisarczuk, Gerstenstein (76 Lisowski), Szmigiel (84 Lizakowski) - Młynarczyk (65 Lutostański), Krocz (84 Konstanty).
Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork). Żółte kartki: Żak, Kardas, Polak - Pisarczuk, Jezierski; czerwona: Polak (90+1). Widzów: 300.

W I połowie bramki nie padły, a wyższą notę za wrażenie artystyczne przyznać trzeba krakowianom, którzy dobrych okazji bramkowych stworzyli więcej. Najczęściej przed szansą stawał Słomka: w 14 min nie trafił czysto w piłkę; w 27 min, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, co zupełnie zaskoczyło rywali, trącił futbolówkę obok bramkarza, ale gości uratował jeden z graczy z pola. Po chwili Słomka kąśliwie uderzył z prawej strony - Burta obronił. Okazję miał też Narkosius, ale z bliska główkował niecelnie.
Goście najbliżej szczęścia byli w 18 i 19 min. Najpierw będący praktycznie sam przed bramkarzem Pisarczuk nie opanował piłki, po chwili mocne uderzenie Krocza sparował Kozioł.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli przyjezdni. W 50 min będący w dogodnej sytuacji Młynarczyk trafił tylko w boczną siatkę. Po chwili jednak krakowianie tyle szczęścia nie mieli, kolejna okazja Śląska II zakończyła się golem - Krocz uderzył obok wybiegającego z bramki Kozioła.
Gospodarze próbowali, m.in. w 63 min uderzenie Słomki obronił bramkarz, a dobitka w zamieszaniu została zablokowana. Kilka minut później po rożnym przestrzelił Kardas.
W następnej akcji dobitka Żaka (po uderzeniu Purchy) trafiła w słupek. Goście nie zdążyli jeszcze ochłonąć, a byli w jeszcze większych tarapatach - Garbarnia dostała karnego (za zagranie ręką), którego pewnie wykorzystał Purcha.

Gospodarze poszli za ciosem - w 84 min po rzucie rożnym celnie przy dalszym słupku główkował Warczak. A po chwili wrocławian na deski posłał Purcha, rezerwowy efektownie trafił w okienko z 25 m.

Sportowy24.pl w Małopolsce