MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

I wszystko jasne

JK
Bałtijskaja Zwiezda Sankt Petersburg - Wisła Can-Pack Kraków 60:84 (20:24, 16:19, 12:21, 12:20). Punkty: Newzorowa 24, Bieljakowa 8, Riukina 8, Barabanowa 8, Snytsina 6, Fomina 2, Czugunowa 2, Petrowa 2 - Perovanović ...

Bałtijskaja Zwiezda Sankt Petersburg - Wisła Can-Pack Kraków 60:84 (20:24, 16:19, 12:21, 12:20). Punkty: Newzorowa 24, Bieljakowa 8, Riukina 8, Barabanowa 8, Snytsina 6, Fomina 2, Czugunowa 2, Petrowa 2 - Perovanović 20, Johnson 17, Kress 14, Smith 11, Trafimava 8, Gburczyk 8, Skerović 2, Skorek 2, Czarnecka 2.

Kropka nad ,i" została postawiona. Wisła po wygranej w Sankt Petersburgu uzyskała awans do fazy play off Euroligi. Zwycięstwo nad Bałtijską Zwiezdą przyszło krakowiankom dość łatwo, mimo że warunki do gry były jakby z innej bajki. Otóż mecz rozegrano w koszarach wojskowych, gdzie zamiast parkietu były zwykłe deski. Obiekt może i nadawał się na potrzeby porannego rozruchu żołnierzy, ale żeby tu grać mecze Euroligi?

Nawet to duże zdziwienie koszykarek Wisły nie przeszkodziło im w prowadzeniu dobrej gry od pierwszych minut spotkania. Gdyby nie szwankowała trochę gra obronna, to końcowa przewaga mogła być znacznie wyższa, a mecz rozstrzygnąłby się już na półmetku. W tym okresie dobrze grała Smith, która nie tylko punktowała, ale i zbierała piłki. Amerykanka po tym meczu wraca do USA na zabieg kolana, bo ten uraz tak się już pogłębił, że można powiedzieć, iż zawodniczka grała na jednej nodze.

Waleczne Rosjanki wytrzymały tempo gry do przerwy, a deprymująco działało na nie to, że dobrze pilnowana Fomina tym razem niewiele mogła zdziałać. Te pierwsze 20 min. gry zakończyło się siedmiopunktową przewagą Wisły (43:36).

Po przerwie wiślaczki miały już zdecydowaną przewagę, trener Wojciech Downar-Zapolski dokonywał częstych zmian tak, by wszystkie zawodniczki mogły zagrać. A że każda chciała pokazać się z jak najlepszej strony, przewaga Wisły systematycznie rosła. Wpływ na to miały i celne ,trójki", w sumie aż sześć i bardzo dobry procent skuteczności z gry. W całym meczu wyniósł on aż 63 procent. Na 3 min. przed końcem spotkania Wisła osiągnęła największą przewagę 26 pkt.

Koszykarki Wisły grały mądrze w ataku. Amerykanka Johnson była nie tylko skuteczną w ofensywie (sto proceny skuteczności rzutów za dwa punkty 6/6), ale także doskonale podawała do koleżanek - miała 10 asyst. Siedem asyst zapisał na swoim koncie Skerović.

Na wyróżnienie zasłużył wczoraj cały zespół, ale jak zawsze były i liderki. na początku meczu brawa zbierała Smith, a potem trener najbardziej zadowolony był z Kress. Na wysokim poziomie prezentowały się Johnson i Perovanović.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto