Zobacz pozostałe artykuły nowohuckiego
W 12 min. bliski zdobycia gola był Krzysztof Świątek, ale bramkarz zdołał odbić piłkę. W 16 min. po podaniu Mateusza Gamrota w dobrej sytuacji znalazł sięMichał Zdziński, niestety nie opanował piłki i znów górą był Obłaza. Niezrażeni hutnicy atakowali dalej.
W 24 min. w idealnej sytuacji znalazł się Michał Nawrot: biegł sam z piłką na bramkę Garbarza, Obłaza zdecydował się na dalekie wyjście przed bramkę. Kapitan Hutnika zamiast spokojnie przerzucić piłkę nad bramkarzem zdecydował się od razu na uderzenie i piłka przeleciała nieznacznie obok bramki. W 31 min. zupełnie nieoczekiwanie, choć zdarzyło się to już po raz czwarty wiosną, przeciwnicy hutników zdobyli gola. S. Puda wykorzystał złą próbę wybicia piłki głową przez obrońcę Hutnika, przejął ją, wbiegł w pole karne i pokonał Sebastiana Kusaka.
Nawrot i Świątek dali remis
Hutnicy wyrównali 5 minut później: tym razem to Michał Nawrot wywalczył piłkę i mocno uderzył, a do odbitej przez bramkarza gości piłki dopadł Krzysztof Świątek i dał Hutnikowi remis. Kilka minut później ponownie Nawrot próbował pokonać Obłazę, ale z bliska nie trafił w bramkę. W końcówce goście poważniej zagrozili bramce Kusaka, ale po zagraniu z rzutu rożnego zdołał przerzucić piłkę na poprzeczkę.
W drugiej połowie przez pierwsze 10 minut niewiele się działo.
Sygnał do walki o trzy punkty dał jednak Michał Nawrot, który w 56 min. uderzył bardzo mocno zza linii pola karnego, ale bramkarz zdołał wybić piłkę. Trzy minuty później uderzał Damian Buras, ale obrońca zdołał sparować strzał. Buras ponownie próbował pokonać Obłazę w 67 min., ale zabrakło mu szczęścia. Goście w 76 min. mieli okazję na objęcie prowadzenia, ale w sytuacji sam na sam znakomicie zachował się Kusak.
Niezrażony Hutnik atakował dalej
W 79 i w 80 min. dwie okazję na zdobycie gola miał Damian Lubera, ale górą byli obrońcy, a za drugim razem uderzenie o centymetry minęło bramkę gości. Wiele pozytywnego w poczynania hutników wniosły zmiany dokonane przez Andrzeja Paszkiewicza: pojawienie się Mateusza Lamparta, Mariusza Sierakowskiego i Mateusza Stanka.
Ten ostatni w 85 min. przeprowadził lewą stroną akcję po której uderzał najpierw Świątek, a następnie błąd obrońców wykorzystał Mateusz Lampart, który w drugim meczu w zespole seniorów strzelił swoją pierwszą bramkę i to jakże ważną, bo dającą Hutnikowi trzy punkty. Dzięki zwycięstwu nad Garbarzem Hutnik utrzymał pozycję lidera.
W pozostałych meczach:
Spójnia Osiek-Zimnodół 1-0 Lotnik Kryspinów
Niwa Nowa Wieś 1-0 Zieleńczanka Zielonki
Halniak Maków Podhalański 3-2 MKS Trzebinia/Siersza
KS Borek (Kraków) 0-0 Sokół Przytkowice
Przeciszovia Przeciszów 0-5 Orzeł Balin
Karpaty Siepraw 3-1 Iskra Klecza Dolna
IKS Olkusz 1-1 Orzeł Piaski Wielkie
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?